Literatura

Gdy się spełni (wiersz)

kadarek

Nie potrzebuję znaczenia
Ni wiary w pustkę świata
Odbitego w słowie
Jeśli posłucham to tylko
Co powiem sam niemymi ustami
Jeśli odejdę to tylko ze ślepych oczu
Gdy spełni się chwila której wreszcie nie ma
Jeśli wrócę to w każdym życia zniewoleniu
Krzycząc ”W złudną stronę pada oblicze Boga”
Które wskrzesza ja w postaci liczby mnogiej
Przekleństw ducha po marnościach ciała

 

Cudze stają za lustrem odbicia
Z nadmiaru bytu niedomiaru treści
Nie utrzymają śmierci przy życiu
Przed upadkiem wieczności
Przejdą którzy odcięli ciszy język
W imię powszechnej świętości


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 3 stycznia 2018 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca