Literatura

Halunki (wiersz)

Małgorzata Bobak

kubkom odpadają uszy od zimnego oddechu
grzbiety zeszytów zjeżone na widok kromki z masłem
i łyżka w budyniu którą trzeba by było wyrwać z całą podłogą
 

przeniosę się z parapetu do kredensu
tam myszy odcinają sobie ogony
samemu trudno podciąć włosy a co dopiero głowę
 

przyjdź do mnie pooglądać zdjęcia
wypełzają z kartonu jak szczeniaczki zaślinione na widok dłoni
inne kapią ze starego albumu łasząc się o ramki i miejsce na komodzie

spróbuję oprawić w paspartu wysokie stany niepokoju
wstawić na allegro bez ceny minimalnej

i nie zżółknąć jak listy

 


dobry– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Krystyna Grys
Krystyna Grys 5 lutego 2018, 21:28
Ciekawy wiersz I dobry
Yaro
Yaro 5 lutego 2018, 23:00
a nie lepiej na OLX.pl...
Beata Igielska
Beata Igielska 13 lutego 2018, 17:00
Pani Małgorzato, tylko 3 teksty?
Jestem pewna, że Pani szuflady (tudzież notesy) skrywają znacznie więcej. Na pewno warto pokazać ich zawartość światu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Małgorzata Anna Bobak Końcowa
Dziękuję :)
przysłano: 5 lutego 2018 (historia)

Inne teksty autora

gdy wyjdę z cienia (...)
Małgorzata Anna Bobak Końcowa
spaceruję po mieście (...)
Małgorzata Bobak
Sanctus picture
Małgorzata Bobak
Coffeehouse
Małgorzata Bobak
dopóki ocean
Małgorzata Bobak
czuj się zamurowany
Małgorzata Bobak
w procesie tworzenia
Małgorzata Bobak
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca