Literatura

Jeruzalem (wiersz)

Isha Lucsav

4 I 2002, Warszawa
Świat umarł, zostaliśmy sami
Jeruzalem – nie zapomnimy

Tu byłem – krwią swoją ciecz ciepła lepka
Mazał po asfalcie buntownik różowy i w róż
Odpłynął

Zostaliśmy sami, tylko w górę głowy
Nogi ręce piersi i
Lećmy stąd świętym wiatrem
(słońce twarz praży)
i lećmy

Ptaki

słaby+ 11 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 lutego 2002

Inne teksty autora

Przeprost Ciapki w Ogrodzie Saskim
Łukasz Isha Pietraczuk
Będzie kochać
Łukasz Isha Pietraczuk
Tańcz
Łukasz Isha Pietraczuk
Sen o polach pszenicznych
Łukasz Isha Pietraczuk
Modlitwa dziękczynna
Łukasz Isha Pietraczuk
Dłoń Enei umierającej
Łukasz Isha Pietraczuk
Ledwodyszemranie
Łukasz Isha Pietraczuk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca