Literatura

dźwięk (wiersz)

nonFelix

Membrana starego głośnika
napina się i dusi
i buczy
jak małe dziecko
jak duże dziecko
wciśnięte drganiami w sam kant kanapy
tam są tylko kłębki kurzu
i zagubione monety
tam jest tylko brud
i nędza
a pośród tej nędzy
basy współbrzmią z sercem
a te, dwieście razy na minutę
napina się i dusi
i buczy
jak małe dziecko
w głębi dużego dziecka
odmienne życie
w życiu
parodii
istnienia

bęben naciągnięty ludzką skórą
młoteczek i kowadełko
emanują bólem
ja czuję że żyję
że przestaję i już
setki, tysiące czegoś
przepełniają mnie
niezrozumiałe
nie odczytane -

ja milczę
a świat ryczy.
czy.......?
on po prostu ryczy.

niczego sobie+ 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Brodacz 22 kwietnia 2002, 15:56
warsztat jest spoko, a to już dużo
Herszełe z Ostropola
Herszełe z Ostropola 22 kwietnia 2002, 20:10
Zupełnie nie rozumiem co takiego wspaniałego jest w tym wierszu. Jakiś dźwięk, jakieś buczenie, jakieś setki i tysiące czegoś co przepełnia podmiot, a czego on sam nie potrafi sprecyzować. Jakieś strzępki uczuć i ogólnie "coś". A ja się pytam co?

"a tam jest tylko brud
AandT 24 kwietnia 2002, 11:01
O.K. wiersz jest bardzo dobry z wyjatkiem koszmarnej ostatniej zwrotki. Taki dobry warsztat a na koniec co to jest????
uhh, jakie brzydkie, no jesli juz "ja milcze" co samo w sobie po tym co czytamy powyzej jest genialne to moze potem tylko raz "a swiat ryczy"?
Bron Boze nie poprawiam Twojego teksty bo to TWOJ tekst a nie moj i nie znosze sposobu oceniana i komentowania w stylu "ja to bym napisal(a) inaczej, a to znaczy..."
ale gdyby to byl moj wiersz (a nie powstydzilbym cie takiego) cos bym z tym zrobil
Herszełe z Ostropola , nie obraz sie ale jak ty nie rozumiesz to boje sie ze juz i nie zrozumiesz chocbys nawet przeczytal tysiace wierszy. Po prostu nie Twoj poziom.

"a tam jest tylko brud"

hmm...
a tam jest tylko nasze zycie...
ktosktokocha 18 marca 2003, 16:39
hmm no wlasnie ten brud ae tak powiem odrzuca ale byc moze o to ci chodzilo koniec wiersza calkiem przyzwoity
przysłano: 22 kwietnia 2002

Inne teksty autora

jesteś pełna
nonFelix
po przebudzeniu
nonFelix
wyjdź na ludzi
nonFelix
nienie
nonFelix
yass
nonFelix
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca