Narkotyk (wiersz)
Justul
Jest noc bez gwiazd...
Miła narzuta na tapczanie...
Kot siedzący na parapecie,
i my milczący...
Czuje Twój wzrok na sobie...
błądzi po mym ciele, jak twe dłonie...
Czuje Twój oddech... blisko, coraz bliżej...
I pocałunek na moich wargach.
Może istnieć tapczan bez narzuty,
kot nie musi siedzieć na parapecie.
I może być bezgwiezdna noc...
Lecz ja nie mogę żyć bez ciebie...
Nie mogę istnieć bez twych pocałunków,
Jestem uzależniona od ciebie...
Miła narzuta na tapczanie...
Kot siedzący na parapecie,
i my milczący...
Czuje Twój wzrok na sobie...
błądzi po mym ciele, jak twe dłonie...
Czuje Twój oddech... blisko, coraz bliżej...
I pocałunek na moich wargach.
Może istnieć tapczan bez narzuty,
kot nie musi siedzieć na parapecie.
I może być bezgwiezdna noc...
Lecz ja nie mogę żyć bez ciebie...
Nie mogę istnieć bez twych pocałunków,
Jestem uzależniona od ciebie...
niczego sobie
27 głosów
przysłano:
9 maja 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Co się zaś tyczy tekstu... Stary i nie jary... Ktoś się za dużo nasłuchał Nine Inch Nails, You are my perfect drug, czy jednej z wieeeelu podobnych piosenek / tekstów.
Pozdrawiam!
Herszełe z Ostropola
Czy teoria chaosu rzadzi doborem tekstow do czytelni ? hmm, mialem wrazenie ze tak bylo dosc dawno temu ale stanowczo uwazam ze tak nie jest teraz!!!! kasiak - nie chce Cie obrazac ale jak sie wypisuje takie rzeczy to trzeba napisac dlaczego w twojej ocenie jest az tak slaby Jak dla mnie bardzo niczego sobie!
Niech moc pawiana będzie z wami!
ale ok, poglosuje dzis sobie... Brak czasu zwykle :-(
Teoria chaosu rządzi :-)
Na dzisiaj wystarczy ;-)
Bylem tam i poczytalem, jeden mi sie szczegolnie podobal!!! Szkoda tylko ze ciagle nie tutaj, no ale skoro wbrew temu co sie wypisuje tylko moje komentarze mozna tam znalezc to sie nie dziwie!!!!!!
JAk jest tak wiele doskonalych - PROSZE!!! piszcie o tym!!!!!!!!!!!
Zaczynam rozumiec osobe taka jak
S.K.C. jak ma sie przed soba 50 tekstow czekajacych na publikacje to mozna sie pogubic.
A tak przy okazji - dlaczego tym zajmuje sie tylko jedna osoba???????
"Teoria chaosu rządzi " to brzmi to BARDZO niepowaznie!!!
Zastanow sie i spojrz sam na to co napisales!!!!
Ja, poważny? nigdy! ;-)
Pozdrawiam wszystkie kalafiory -
Herszełe z Ostropola
wiesz o co mi chodzilo - fajne poocenianie rzadzone teoria chaosu...
Przyznaje jest tam troche tekstow wartych czytania ale nie za duzo.
Ale coś za coś...
BTW - nie na temat - poniewaz Wywrota nie ma forum mam pytanie do Wszystkich zamieszczajacych teksty - jak usunac wlasny tekst?????
Szukalem tej opcji i dzis i wczoraj i nic! Pomocy! Moze tylko ja nie nie widze tej mozliwosci? Poza tym zastanawia mnie dlaczego wszystkie wywrota ID potracily duze litery - uff, co za degradacja - z AandT stalem sie aandt ;-)))
Spodoba mi sie po usunieciu pierwszego slowa ("Jest"), "siedzacy" w linijce 3, ",tak samo" w l.6, i ostatniej linijki. Po zmodyfikowaniu zwrotki 3, zagra ona ze strofa 4:
Może być tapczan bez narzuty,
kot nie na parapecie.
I noc bez gwiazd...
Po tych drobnych zmianach mamy WIERSZ.
Dziekuje,
-- Wlodek
powyrzucalem to co sugerowales i nie widze by byl wiele lepszy, bedzie inny po prostu.
Poza tym jak zrobimy tak jak kazesz to zostanie zdecydowanie rozwlekla i przegadana ostatnia zwrotka. Nie, to nie jest moim zdaniem dobra koncepcja.
Edytowanie wierszy jest rownie odwieczna instytucja, co sama poezja. Wiersz dalej jest autora.
A ze roznimy sie w opiniach, aandt, to w porzadku :-)
-- Wlodek
.. Lecz ja nie mogę żyć bez ciebie...
.. bez twych pocałunków istnieć
Zauwaz jak naraz brzmi "żyć", jak dzwon, po zmianie dokonanej w poprzedniej zwrotce. Nastapilo scalenie i wzmocnienie za pomoca srodkow czysto poetyckich.
-- Wlodek
PS. No i masz paradoks. Pobudziles mnie do napisania tego, przeciwko czemu wystepujesz, do dalszego redagowania. Rzeczywiscie przestane juz. Mam na mysli w ogole (bo w tym wypadku przepadlo :-)
Po wyrzuceniu tego co sugerujesz i ostaniego wersu ostatniej zwrotki (tp pominalem wczesniej) tekst staje sie lepszy - tak widze to.
Ale czy az tyle by warto o tym tyle pisac ...?
i nadal mam watpliwosci czy nasza rola jest redagowac czyjes teksty, choc moze wyrazenie wlasnej opinii to w jakims stopniu usprawiedliwia.
I jeszcze twoja wersja -
e tam nie podoba mi sie! ;-)
po prostu tak:
.. Lecz ja nie mogę żyć bez ciebie...
.. bez twoich pocałunków przetrwać...
czy zyc a istniec to nie to samo????
Przy okazji dodam jeszcze, że Justul nie może się wypowiedzieć - spalony monitor :(
Autor albo wprowadzi poprawki (sam zdecyduje, moze po swojemu), albo nie. O radach, sugestiach wszyscy zapomna, a wiersz zostanie. Czy autor bedzie odczuwal go jako wlasny? To juz kwestia w duzej mierze psychologiczna.
Jeszcze jest tez roznica pomiedzy stadium zakonczonym (zdecydowanie, to gdy autor juz nie zyje), a w trakcie procesu tworzenia wiersza (nawet gdy w zasadzie jest juz napisany)..
Mozna pytac i pytac, dyskutowac bez konca, ale nie zamierzam sie upierac i wiecej "poprawek" nie bede juz proponowal.
-- Wlodek
Szkoda by Wywrota stracila Twoj sposob patrzenia na teksty.