Literatura

JAbłko (wiersz)

irisHma

( symbole, symbole, symbole...- przyp. Szluger)
jak jabłko
dojrzała
pękam na przegubach pestek
wylewam się słodkim sokiem
tak mdłym
że śmiertelnym

(jak jabłko )
dojrzała
unoszę wokół skóry
słodki zapach życia
kuszę...

(jak jabłko)
dojrzała
szeleszczę w ustach
słodkim miąższem
truję...

(jak jabłko)
poplamiona słońcem
słodzę cudze życie
dojrzała esencja
koronuje męczeństwo

(jak jabłko)
dojrzała
nabrzmiewam słodyczą
powoli zastygam
i przemieniam życie w fałdy...

(jak jabłko)
dojrzała
marszczę się i kurczę
czas obsypuje mnie kurzem
smak mej skóry
miąższu
krwi
staje się
gorzki...

nagle umieram
jak jabłko
pogryziona przez ewę
adam nadgryza mi oczy
dzieląc się z kobietą grzechem


niczego sobie 25 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
muracha
muracha 3 czerwca 2002, 14:18
czyżby pies skojarzył się jednoznacznie? chodziło o angielskiego "dog"-a.
muracha
dzarro 12 lipca 2002, 09:50
Smaczny kąsek. Szkoda, że nie ma zdjęcia. "adam nadgryzie mi oczy" i nigdy się nie dowiem, co tracę.
netah 12 lipca 2002, 10:58
bardzo obrazowe powiązanie losu owocu i ludzi... nasze ścieżki splatają się czasem, bardzo dobre przekwitanie... do grzechu, do śmierci robaczywych wnętrz
kurwa 15 lipca 2002, 20:38
I w takich momentach odlatuję... :o) W tym wypadku... no nie potrafie sie zdobyc na moralną ocene bo dla mnie ten wiersz jest naprawde wspaniały
AandT 17 lipca 2002, 05:58
Dobry tekst. Jedyny slaby fragment to: " smak mej skóry
miąższu
krwi
staje się
gorzki... " Eee, banal, eksploatowany do bolu, nie znosze tej pensjonarskiej egzaltacji w watku krwi i bolu.

cala reszta - prosze czytac uwaznie - naprawde dobra. osobisty i przemyslany. Nie latwy w odbiorze, metafory tak obszerne ze latwo stracic sciezke i sie zgubic.
Bardzo podoba mi sie koniec. Interpretuje dla siebie, prywatnie, jako bardzo osobisty opis trojkata, uwiklania, rozterki, bolu bycia ta druga, nadgryzana przez Niego, nienawidzona przez Nia.
JAdziu 22 lipca 2002, 22:32
bardzo dobry.wybija się na tle ostatno nadesłanych wierszy.poza tym pytanie: co się dzieje że nie ma nowych wierszy?
przysłano: 11 lipca 2002

Inne teksty autora

Zza firanki
irisHma
Bezszelestnie
irisHma
Zima
irisHma
?
irisHma
ogród
irisHma

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca