Literatura

monotematyczność (wiersz)

netah

( amen- przyp. Szluger)
cudzymi rękoma
rozrywali swe istnienia
słyszał kto płonące błagania?
nie my
nie oni
którz więc?
ja
mówię
stało się
ja
rzekę
kłamstwa
wyciągam z waszych ust
płonące krzyki
czy to prawda tak boli?
czy to prawda?
pytania mają siłę kamieni
przeraża wiek pamięci
przeszłość zabija marzenia
i rzeczywistość
niech więc się stanie

słaby 15 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
jon pes 15 czerwca 2002, 23:29
czytam droga netah Twoje teksty i dochodzę do wniosku że wierzysz w potęgę słów...to bardzo dobrze tylko mam wrażenie że niekażdy odbiorca potrafi czytać runy-ja wyczytałem na wartościowy
AandT 20 czerwca 2002, 00:53
nudne, najzwyczajniej, takich tekstow czytalem setki.
Brodacz 22 czerwca 2002, 12:24
niektórzy grafomani to (tak jak ja) hazardziści - liczą na przysłowiową(czy raczej dosłowną) serie wygranych. Zasada prawdopodobieństwa preferuje krótsze teksty - powodzenia ;-)
netah 24 czerwca 2002, 10:25
niektóre słowa mają siłę kamieni, niektórzy ludzie są jak inni, lecz są także inni... obcy na swojej ziemi, którzy nie potrafią nudno czytać
pawian 24 czerwca 2002, 10:30
brodacz, znowu swoim komentarzem pokazałeś klasę. Ale ty brodaczu akurat nie jesteś grafomanem i moim zdaniem powinieneś rozwijać swoje teksty. co do wiersza, to jest nudny jak flaki z olejem, ale to już powiedział mistrz aandt
Enge
Enge 28 czerwca 2002, 08:54
nuda moim zdaniem musi sie tu przebijac na pierwszy plan, wg. zamierzenia autora (?)... bo on nie mowi nic nowego, faktycznie, ale o to chodzi!!! o to, ze ludzie staja sie nieczuli i zobojetniali, zbyt szybko sie przyzwyczajaja-( np.aandt, ktory jjest mistrzem w sytuacjach tj. ziewanie na premierze "fausta" : "takich tekstow czytalem setki"... priv-gosciu! to, ze masz malo lepszy humor, tez moze nikogo nie obchodzic a mimo to ciagle, progresywnie, nudzisz otoczenie swoimi ziewaniami i nicmisietuniepodobaniemugryzciemniewpieteizwymiotujcienacioc ie...) dla mnie tekst- wartosciowy, ma glebie, mozna go czytac wiele razy i za kazdym policzkuje wlasna, uswiadamiajaca sie glupota... dzieki za ten tekst, netah! amen
AandT 30 czerwca 2002, 00:06
Nie, moim zdaniem nuda nie byla zamierzeniem autora tego tekstu. Jesli tekst mowi o czyms w sposob nie nowy i powiela schematy skojarzen i przenosni jest po prostu slaby i koniec. Piszesz ze oto chodzi by pisac czasem o czyms co wszyscy wiedza? - przemysl to jeszcze raz bo absolutnie sie z Toba nie zgadzam!!! Mniemam pelen nadziei ze wielu czytelnikow reprezentuje na tyle wysoki poziom intelektualny ze wiekszosc tekstow mowi o czyms o czym wszyscy wiedza - to nie jest istota problemu z tym tekstem.
Sztuka polega by napisac o czyms o czym wszyscy wiedza tak jak jeszcze nikt nie napisal, zastosowac taki warsztat i posiasc taka umiejetnosc operowania slowem by piszac o banalnie z pozoru wydarzeniu lub fakcie pisac o czyms znacznie wiecej a powszedniosc opisywanego faktu uzyc zaledwie jako srodek do glebszej prawdy i wypracowania jakiegos przeslania jakie chcemy przekazac odbiorcy.
Ten tekst jest plaski jak stol, plytki.
Probuje mowic o czyms waznym ale jak? - ze prawda boli?, ze wokol klamstwo? ze plonace blagania, plonace krzyki?
Litosci! takie metafory to poziom ucznia liceum wieczorowego o profilu matematycznym a nie kogos kto chce pisac poezje! Zaskakujace ze koniec tekstu jest nadspodziewanie lepszy niz pozostalosc - niestety wersy od "pytania maja .." do "niech wiec sie stanie" nie zmieniaja ogolnego wrazenia. W tej postaci tekst jest slaby i niespojny. brak mu jednego glownego watku, czegos na czym czytajacy moglby sie skupic. Taki tekst jest w stanie napisac przecietna osoba po przeczytaniu kilkunastu wierszy i kilku opowiadan, majac chwile czasu, czekajac na kogos, zamiast bazgrania na serwetce w restauracji albo nudzac sie w ostatnim rzedzie auli podczas nudnego wykladu.
Nie probuj mnie rowniez oceniac na podstawie pojedynczych komentarzy zamieszczanych na Wywrocie.
To ze przeczytalem setki tekstow jak ten powyzej i fakt ze niniejszy nudzi mnie nie dowodzi ze jestem nieczulym i zobojetnialym idiota gotowym ziewac na "Fauscie".
Nikogo nie nudze, nie bylo mnie na Wywrocie blisko miesiac - to ze nie lubisz moich komentarzy nie usprawiedliwia zlosliwych glupstw ktore o mnie wypisujesz - wiecej taktu, kultury i umiejetnosci panowania nad emocjami w miejscach publicznych sa ci gleboko wskazane.
netah 3 lipca 2002, 08:26
nie chciałbym bronić formy- jest faktycznie uboga i zwyczajna, natomiast to o czym chciałem powiedzieć wydawało mi się po pierwsze: daleko ważniejsze, a po drugie moim zdaniem inna forma nie przystawałaby do tematu jakim było kilka fragmentów z historii miasteczka Jedwabne, opisane poprzez pryzmat pisarza i historyka oraz wyboru jakiego musiał dokonać w obliczu swojej wiedzy. A jeśli paru osób to nie przekonuje- trudno, mają pełne prawo patrzeć swoimi oczyma.



<B>I nie chciałbym aby mój ostatni komentarz w tym wątku stał się początkiem sporu o to miasto i jego "prawdziwą" historię- amen.</B>
AandT 3 lipca 2002, 08:38
Netah - dziekuje za email.
Sam przyznajesz ze forma tekstu zostawia wiele do zyczenia - to dobrze. Chyle czola przed odwaga przy probie napisanai czegokolwiek o tak waznym wydarzeniu ale tekst w tej formie, tak ubogi, nie trafia do mnie. Jesli napisales go zainspirowany tak waznym wydarzeniem to dlaczego jest tak trywialny w swojej tresci i formie?
dlaczego taki nieczytelny? To trzeba bylo przynajmniej zatytulowac "Jedwabne" albo cos w tym stylu (zartuje nieco). Problem w tym ze piszesz cos co rozumiesz tylko sam. Nikt po przeczytaniu twojego tekstu nie odkrylby ze traktuje o tym o czym piszesz ze traktuje w komentarzu.
Enge
Enge 3 lipca 2002, 23:32
absolutna racja w tym momencie- ja tez bym nie wpadla na pomysl, ze chodzi o Jedwabne. przeciez autor musi tak napisac, zeby nie biegac za czytelnikami z komentarzem. on musi byc niepotrzebny...aandt- ten pomysl z tytylem nie jest glupi. nie smialabym sie, gdyby tak brzmial. "monotematycznosc" zwraca uwage na inny wymiar- uniwersalny, nie konkretny...
przysłano: 15 czerwca 2002

Inne teksty autora

Marsz zbójecki ze Skalnego Podhala
Kazimierz Przerwa- Tetmajer
oko w oko
netah
Pax Vobiscum
netah
upadek
netah
jestestwo
netah
New Age
netah
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca