Literatura

Byliśmy na Wojaczku (wiersz)

Janusz Paliwoda

( daję gwiazdkę za tą reflekcję nad bogiem młodych poetów i koneserów poezji. Bardzo dojrzałą refleksję - przyp. Szluger)
Byliśmy na Wojaczku


skazani w czerwonych fotelach ostatniego rzędu
na ucztę pijacką wyjęliśmy z gardła półmroku
jak noże rzeźnicze ostre urojenia

nim się w mózgach naszych zalęgło
robactwo zmartwychwstałe z dymu świętego
szkło wrzeszczało miliardem przekleństw

on kobietę w bieli zerżnął aby
jej nogę całować pokutnie
z wysokości wyszedł przez okno a jak już usiadł
to nad wódką pocieszycielką jego Madonną

a my wciśnięci w odbyt foteli czerwonych
piliśmy gorycz z ran świeżo zadanych
chciałem orgazm kochanki usłyszeć
wtedy ten skurwysyn w płaszczu zbrukanym
krzyknął
- ze spermy powstałeś to się otrzep

20 maja 2000
g.1.57

niczego sobie 33 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Brodacz 26 czerwca 2002, 12:02
cóż - skc miał chyba bardziej do mojego zbliżony gust (wdzieczny za wszystkie informacje o jego powrocie(pisać pod d2d4@wp.pl))
JAdziu 26 czerwca 2002, 18:21
ja tam lubię bardzo Wojaczka choć może w wierszach tego nie widać w każdym razie czuję że autor zna Wojaczka i umie tematy przez niego podejmowane kreatywnie przetwarzać.wartościowy.Pozdrawiam
jon pes 26 czerwca 2002, 21:32
no cóż-moim zdaniem wiersz na pewno dobry-widać że autor siedzi w temacie(tu przytakuję kasiakowi)choć wojaczka nie lubię(inaczej-wstyd powiedzieć,ale czytałem max 2 wiersze:) )to za fachowość dam tekstowi bdb-inna sprawa że utwór będący ustosunkowaniem się do wojaczkowej pisaniny nie jest majstersztykiem.na koniec dodam że gwiazdka chyba słusznie-zawsze to mobilizuje a sądząc po guście szluger to (na boga brodacz)nie jest on najgorszy-kobieta chce być kompetentna i chwała jej za to-myśle kolego brodacz że za bardzo się czepiłeś naszego papierosika;-)
kasumisakura-ka-na 29 czerwca 2002, 15:52
za "odbyt foteli czerwonych" i Wojaczka wielkie dzięki... wyśmienity to za duzo ale z racji fatalnej skali ocen otrzymujesz...
Ender 29 lipca 2002, 23:35
Naprawdę niełatwo jest napisać tekst w ładny sposób odtwarzający styl innego autora, tak aby nie było to tylko naśladownictwo a i nowa myśl... Tutaj się udało, chociaż może nie do końca - mam wrażenie, że czegoś mi zabrakło, jakiegoś silniejszego zaakcentowania tej właśnie myśli oryginalnej... Ale i tak bardzo dobry. A film był niezły, ale dużo przekłamań... ;-))
dzarro 9 sierpnia 2002, 09:51
Bardzo udane wykorzystywanie elementów pastiszu. Kilka ryzykownych fraz np. "wciśnięci w odbyt foteli czerwonych". Bez ryzyka nie ma dobrych wierszy. Tym razem się opłaciło. Puenta - super...
Magdalena 20 czerwca 2003, 10:40
Nawet ciekawy,ale jak na mój gust to zbyt ordynarny(może jestem staromodna,ale mnie takie mocne słowa odrzucają w poezji).
Lucy
Lucy 15 pazdziernika 2003, 11:26
Wiersz jest genialny. Mozna znalezc ich wiecej u tego samego autora. ;-)
not4u
not4u 8 czerwca 2004, 17:13
epatujesz na siłę wciśnietymi w strukturę wiersza kawałkami kolorów, epitetów... przypomina mi to witraż a la Bosch. bleee...
baroš
baroš 24 czerwca 2004, 21:45
tez byłem na "wojaczku". i jakoś nie czułem tych wszystkich emocji co ty. masz bują wyobraźnię facet!
voytec
voytec 18 pazdziernika 2006, 10:48
......::: :| ::::......
przysłano: 25 czerwca 2002

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca