Byliśmy na Wojaczku (wiersz)
Janusz Paliwoda
( daję gwiazdkę za tą reflekcję nad bogiem młodych poetów i koneserów poezji. Bardzo dojrzałą refleksję - przyp. Szluger)
Byliśmy na Wojaczku
skazani w czerwonych fotelach ostatniego rzędu
na ucztę pijacką wyjęliśmy z gardła półmroku
jak noże rzeźnicze ostre urojenia
nim się w mózgach naszych zalęgło
robactwo zmartwychwstałe z dymu świętego
szkło wrzeszczało miliardem przekleństw
on kobietę w bieli zerżnął aby
jej nogę całować pokutnie
z wysokości wyszedł przez okno a jak już usiadł
to nad wódką pocieszycielką jego Madonną
a my wciśnięci w odbyt foteli czerwonych
piliśmy gorycz z ran świeżo zadanych
chciałem orgazm kochanki usłyszeć
wtedy ten skurwysyn w płaszczu zbrukanym
krzyknął
- ze spermy powstałeś to się otrzep
20 maja 2000
g.1.57
skazani w czerwonych fotelach ostatniego rzędu
na ucztę pijacką wyjęliśmy z gardła półmroku
jak noże rzeźnicze ostre urojenia
nim się w mózgach naszych zalęgło
robactwo zmartwychwstałe z dymu świętego
szkło wrzeszczało miliardem przekleństw
on kobietę w bieli zerżnął aby
jej nogę całować pokutnie
z wysokości wyszedł przez okno a jak już usiadł
to nad wódką pocieszycielką jego Madonną
a my wciśnięci w odbyt foteli czerwonych
piliśmy gorycz z ran świeżo zadanych
chciałem orgazm kochanki usłyszeć
wtedy ten skurwysyn w płaszczu zbrukanym
krzyknął
- ze spermy powstałeś to się otrzep
20 maja 2000
g.1.57
niczego sobie
33 głosy
przysłano:
25 czerwca 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się