Modlitwa dziękczynna (wiersz)
Łukasz Isha Pietraczuk
12 VII 2002, Warszawa, The Seven Months
Przecież komuś
Trzeba dziękować
Za miłość płatki różane w ogrodzie
Tobie mówili powinnaś uciekać
Od obietnic
Niedopełnionych
I że przy każdej drodze stóg siana
Cię czeka i spłonie za Ciebie w
Płomieniłość żółcią i czerwienią
Przysięgałaś zawsze razem i ślubny kobierzec
Dzieciaki
Ty, która dzisiaj znów uśmiechem niesiesz
Stop! Trzaska różaniec o marmur
Dziewczynka (laleczka) schyla się podnosi z uśmiechem
I (rączką różowy aksamit) podaje
Przecież komuś
Trzeba dziękować
Za miłość
Trzeba dziękować
Za miłość płatki różane w ogrodzie
Tobie mówili powinnaś uciekać
Od obietnic
Niedopełnionych
I że przy każdej drodze stóg siana
Cię czeka i spłonie za Ciebie w
Płomieniłość żółcią i czerwienią
Przysięgałaś zawsze razem i ślubny kobierzec
Dzieciaki
Ty, która dzisiaj znów uśmiechem niesiesz
Stop! Trzaska różaniec o marmur
Dziewczynka (laleczka) schyla się podnosi z uśmiechem
I (rączką różowy aksamit) podaje
Przecież komuś
Trzeba dziękować
Za miłość
niczego sobie+
17 głosów
przysłano:
6 sierpnia 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Jaki ladny ...
Tyle osobistych wspomnien mi obudzil... wzruszyl ...
"Przecież komuś
Trzeba dziękować
Za miłość"
hmm ... no wlasnie ... mimo wszystko ...
(...)stóg siana
Cię czeka i spłonie za Ciebie w
Płomieniłość żółcią i czerwienią
albo:
Dziewczynka (laleczka) schyla się podnosi z uśmiechem
I (rączką różowy aksamit) podaje (!!!)
wiem jedno: nie jest to język polski...
splecione ze sobą
tlą w się motylich pocałunków cieniu
Byłaś tak blisko
Ale dziś Cię nie ma
Nikt nie mówi: kocham
Nic nie szepcze trawa
[UWAGA! – puenta]
ble ble ble ble
ble ble ble ble
Z jednym wyjatkiem:
"Jeśli ktoś już publikuje, to co napisał, musi brać pod uwagę, że jego dzieła zostaną totalnie zjechane"
To sa wariacje, wybacz. Ty zakladasz ze wszystko co jest pisane i publikowane zostanie totalnie zjechane. To jest charakterystyczne dla hermetycznego srodowiska zmanierownych krytykow literackich czy filmowych.
To ze nie trafiaja do czytelni - coz nie mamy na to wplywu. Pod jednym z tekstow piszesz
"Sarit - perla Wywroty"
Nie bede z Toba polemizowal. Polecam czytelnikom wywroty przeczytanie chocby tekstu "Historia Pana Dżemka" napisanego przez ten twoj zdaniem czysty talent ginacy w potoku grafomanii.
Ciekawi mnie zdanie innych. Czy wszyscy tak rozumieja poezje wysokich lotow?
Kochany Kolego , nie tego dotyczy nasza dyskusja tutaj i TY doskonale wiesz o TYM!
Autor niniejszego tekstu ma 18 lat.
Czy dwa lata wiecej odbiera mu prawo do potkniec?
Jesli oceniasz laskawie poczatkujaca grafomanie 16 latkow gdzie podziewa sie Twoja wyrozumialosc dla tekstow pisanych przez 18 latkow?
ocalałem
prowadzony na rzeź<<
Isha www.enea.any.pl
Poruszony AandT.
Opuszczam Wywrote na czas jakis.
Wszystkim a szczegolnie tym ktorych poznalem blizej zycze udanych wakacji, ciekawej poezji i inspirujacych dyskusji na Wywrocie.
Pozdrawiam szczerze. I prosze o laskawe spojrzenie na moj ostatnio wyslany na Wywrote tekst. Nie bede mogl niestety brac czynnego udzialu w dyskusji - moze i dobrze - moze wlasnych wierszy nie powinni sie komentowac...
suuperrr !!!
;]]
suuperrr !!!
;]]