Literatura

wyloty po piórze (wiersz)

nonFelix

przebarwienia na skórze od wylotów po kulach
przebarwiania na palcach od wylotów na skórze
szarpanina myśli w opiumowych fajkach
szarpanina standardów w przekreślonych standardach

harfista ciągnie nerwami niczym postronkami
denerwująco nie myląc ni jednej wciąż nuty
doskonałość jego prywatnych uniesień i lęków
maluje obrazy niewidzialnej cnoty

wyryjmy przesąd cierpiącej szlachetności duszy
życia bez orgazmu pod pieczą spikerów
pozostańmy w pamięci przyszłych nas wymyślnych
malujmy się pędzlami wirtuozów pióra

niczego sobie+ 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Brodacz 25 marca 2003, 18:39
jedna uwaga:spikerzy w dzisiejszych czasach raczej nie zachcają do szlachetności(chyba że chodzi ci o spikerów pewnej katolickiej stacji); warsztat bez zarzutu
nF
nF 25 marca 2003, 20:56
Dziękuję. Życia (...) pod pieczą spikerów, męczeństwa powiedzmy swoistego.
Brodacz 25 marca 2003, 21:37
swoją drogą ciekawie zmienia się sens jeśli słowo wyryjmy zastąpić wymińmy
nF
nF 25 marca 2003, 22:55
o 360 stopni :))) No i proszę, znalazłeś węzeł wierszyka.
zrobiona 26 marca 2003, 18:05
a my tylko oczekujemy na ofiare, ktora bedzie sie nabierac w sieci zaplatanych zmyslow poety.

zmyślaj mnie
schizofrenia 27 marca 2003, 13:30
kurcze super.... poprostu swietnie bardzo mi sie podoba
przysłano: 22 listopada 2008 (historia)

Inne teksty autora

jesteś pełna
nonFelix
po przebudzeniu
nonFelix
wyjdź na ludzi
nonFelix
nienie
nonFelix
yass
nonFelix
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca