Literatura

codzienny pociąg (wiersz)

Magdalena Komoń

z pociągu –

przespane twarze w rytm
tłuste berety stare i młode prasówka
w tę i z powrotem

zainteresowani każdym

          zbyt wykładamy na stolik
          natłoki wrażeń naiwni

przekłuwają wzrokiem
balony naszych myśli

                 zrywamy hamulec
            wyobraźni

wierzą w swój sen
od stacji do stacji

– mają pełne siatki własnych spraw







niczego sobie 15 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
nF
nF 13 maja 2003, 01:15
nie przypadkiem "w tę i z powrotem"? Czy dobra onematopeja na hamowanie? Zrywanie hamulca? Rytm pada na ostatnim słowie, zabrakło mi dwóch sylab.

Tematyka zawsze klimayczna, zawsze ta sama, ale opracowanie niezłe. Podoba mi się.
Luźny Wiesiek 13 maja 2003, 02:05
Bardzo mi się podoba. Przez chwilę poczułem się jak w trójmiejskiej porannej SKM-ce. Z sensem, w fajnej formie. I całość rzeczywiście tworzy całość, zarówno pod względem formalnym jak i treściowym. Dla mnie to podstawa. Pozdrawiam!
Magdalena Komoń 13 maja 2003, 09:00
->nonfeliksie, dzieki za uwagi. faktycznie pssyyt nie jest najlepszym dźwiękiem na wyrażenie zerwanego hamulca, ale jest pośredni pomiędzy balonem a syczącym hamulcem.
a propos tę/tą - ta strona, w tę stronę. w tę i z powrotem. tak. juz poprawiam.
->krowo, dzięki:)!
Michał 13 maja 2003, 10:49
nie umiem oceniac..............................
nF
nF 13 maja 2003, 12:24
mike20 - już wyjaśniam. Widzisz napis pod wierszem "Oceń ten tekst"? Otóż musisz kliknąć Lewym Przyciskiem Myszy na jedno z tych pustych kółeczek. Nie martw się, jeśli ręka Ci zadrży i nie wcelujesz, zawsze możesz to zmienić. Masz 7 otworków, czyli ocena jest jak szkolna +1. Co prawda przy przytrzymaniu kursora myszki nad każdym z okienek pojawi Ci się słowny opis oceny, ale nie przejmuj się tym za bardzo, to jest dla tych co większych humanistów. Musisz zatem wybrać ocenę najlepiej zwracając uwagę na numerykę (acha, im bardziej w prawo, tym ocena wyższa). Kiedy już zaznaczysz jedno z kółeczek i jesteś pewien swojej oceny, pomyśl jeszcze raz! Zbliżamy się do miejsca, które zakończy proces. Otóż musisz znowu kliknąć Lewym Przyciskiem Myszy na ostatnie, największe kółeczko od prawej (to z "ptaszkiem"). Jest ustawione na tej samej linii co te do oceniania, ale uwaga!, wcale nie oznacza jeszcze wyższej oceny. W każdym razie po dokonaniu wyboru klikasz ten guziczek i, presto!, oceniłeś wiersz.
forever 13 maja 2003, 15:18
Nie noo pfelixie... naprawdę????
forever 13 maja 2003, 15:19
Co do wiersza. Mało słów, a dużo treści. To mi się bardzo podoba!
roozia 13 maja 2003, 16:49
dla mnie rewelacja! bardzo zgrabne i prawdziwe. nie czepiałabym się tak 'psyyyt', a poza tym, to może być równie dobrze spuszczanie powietrza z balona.... ;-)
nF
nF 13 maja 2003, 18:51
forever - et tu, mi fili, contra me?
forever 13 maja 2003, 19:14
Oczywiście, że nie. Powinieneś pisać poradniki dla zdesperowanych komputerowców.
forever 13 maja 2003, 19:15
Żeby było jasne do końca, to wiem o co pytałeś :)
nF
nF 13 maja 2003, 21:01
forewer - jasne, że jasne :) Daleko mi do poradników Ziemiańskiego (znacznie więcej finezji, mniej praktyki), ale się staram. Swoją drogą książki komputerowe dla opornych mają bardzo podobną konstrukcję. Przeczytałem kiedyś ten o Windowsie 98 i dowiedziałem się tylko tego, że jak w dokumencie tekstowym wpisze się na początku ".log" to z każdym uruchomieniem będzie się tam pojawiać najnowsza data. Nie mam tylko pojęcia do czego może się to przydać...
forever 13 maja 2003, 21:55
A ja przeczytałam poradnik pt/ "Komputer dla opornych" (nie wiem skąd się znalazł u mnie w domu, podejrzenia spadają na tatę;)) ) - i w sumie nic oprócz instrukcji pod wezwaniem Zrób
To Sam - czyli składamy peceta, nie przydało się... Składałam go tylko w wyobraźni.
grazyna 15 maja 2003, 06:29
Tekst pokazuje, ze autor ma potencje. Gra slowem jest tutaj nawet chwilami interesujaca.
Razace "psyyt" nie swiadczy jednak za dobrze o warsztacie. Co to za onomatopeja? Niski poziom bardzo.
"pss..." przynajmniej byloby poprawnie...
Nie rozumiem zupelnie dlaczego raz autor pisze o Nich w pierwszej osobie utozsamiajac sie z nimi "zainteresowani każdym zbyt wykładamy na stolik natłoki wrażeń " a raz w trzeciej "wierzą w swój sen (...)
– mają pełne siatki (...)
kim sa Oni? My jestesmy Oni? My jestesmy Naiwni czy Oni?
To jest paplanina - platanina i w takim zapisie dla mnie nie akceptowalna.
nF
nF 15 maja 2003, 16:57
a nie przypadkiem my - zainteresowani, oni - nieznajomi pzrygodni pasażerowie?
grazyna 16 maja 2003, 18:39
Nie, taki zapis dla mnie to zgadywanka. Poczatek tekstu mowi o nas. Potem mamy naiwnych - nie wiem czy odnosi sie to jeszcze do nas czy juz do nich. Z zapisu wynika ze do nich. Potem znowu jestesmy my. Potem znowu oni z zakupami.
Podkreslam - wiersz bardzo ciekawy i interesujacy. Autor nie jest amatorem. Razi mnie jednak balagan kompozycyjny. Wiem, ze prawdopodobnie zamierzony ale do mnie nie trafia.
Jestem subiektywna. Po prostu. I mam takie prawo.
Magdalena Komoń 19 maja 2003, 12:46
ONI: przespani, czasem zaczytani, zasłuchani w nieswoje opowieści.
MY: bezmyślni, a może naiwni, mówimy. My, czyli peel jest w l. mn. – opowiadamy IM siebie, myśląc, że coś da się jeszcze ukryć pod szeptem, np.
ONI: i tak wiedzą swoje / i tak śpią nadal. Mają pełne siatki swoich spraw, a jednak sięgają do naszych, czytają ‘Plotki, ploteczki’, romanse itede…

>Podział wydaje mi się dość klarowny;)))

co to 'psyy…' się zgadzam. Jest beznadziejne. A właściwie – już go nie ma. Aha! pozdrawiam barrdzo:)!
kinga
kinga 12 grudnia 2003, 15:11
jaka beznadzieja nic w tym nie ma
Basia
Basia 19 grudnia 2003, 19:05
bardzo interesujący wiersz taki do przemyślenia i zagłebienia sie w jego słowa
przysłano: 13 maja 2003

Inne teksty autora

pomiędzy
Magdalena Komoń
refreszing życia
Magdalena Komoń

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca