Literatura

jeden uśmiech (wiersz)

Poganka

„ Jeden uśmiech”

nie licząc dni przemijam
bijąc się z myślami
nie zawsze czystymi

nie wiem która godzina
chodzę w bezczasie
siedzę pod drzewem – patrzę

nie mam kalendarza
nie skreślam
nie wyrywam kartek

data kto wie
ten co piszę pamiętnik

trwam raz dobrze a raz źle
a czas robi swoje
tyle co za mną, tyle co przede mną
albo nic przed ...
może jeszcze tylko jeden uśmiech
wart jest kolejnych sekund....
piasku w klepsydrze kolejno
odmierzającego wszystko ...

zdedykacją dla S.J.Leca za myśl:
CZAS ROBI SWOJE
A TY CZŁOWIEKU ?!


niczego sobie– 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Damian 31 maja 2003, 14:02
dla mnie jak znalazł, bardzo mi się podoba szczególnie dzisiaj, choc nie wiem moze jakbym go przeczytal za dwa dni to pomyslal bym ze prosto i bez finezji Ogolnie calkiem calkiem
ard 31 maja 2003, 18:19
Hmm.. jak dla mnie, nic odkrywczego, ale dość zgrabnie napisane :-)
avena 6 czerwca 2003, 15:03
Ciekawy opis tego,
co się z człowiekiem dzieje, chyba to rozumiem. Mnie się podobało.
Magdalena 18 czerwca 2003, 19:18
Bardzo mi się podoba,szkoda że nie można kilka razy głosować.wyśmienite!!!
przysłano: 11 stycznia 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca