Z zamkniętymi oczami (wiersz)
Tomasz Staniak
Z zamkniętymi oczami, znów Cię tam zaprowadzę,
Świece, wanna, róże
Widzę Twe myśli rozwiane i serce skołatane.
Widzę spojrzenie ulotne i słowo zapomniane.
Całuję Cię w nocy, pieszczę Twe włosy, dotykiem w nie wplątanym.
W myśli me otulona, w dotyk ubrana.
Pocałunkami ogrzana, biciem serca ukołysana
Moje myśli na Twym ciele,
jest ich tak wiele.
Piszą list do rozumu - powiernika Twego serca
"Otwórz. To ja, Twój słodki morderca".
Świece, wanna, róże
Widzę Twe myśli rozwiane i serce skołatane.
Widzę spojrzenie ulotne i słowo zapomniane.
Całuję Cię w nocy, pieszczę Twe włosy, dotykiem w nie wplątanym.
W myśli me otulona, w dotyk ubrana.
Pocałunkami ogrzana, biciem serca ukołysana
Moje myśli na Twym ciele,
jest ich tak wiele.
Piszą list do rozumu - powiernika Twego serca
"Otwórz. To ja, Twój słodki morderca".
niczego sobie
7 głosów
przysłano:
11 września 2004
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pierwszy wiersz przeczytany przeze mnie po reaktywacji i... Jestem szczęśliwy, warto było, bo poziom nie opadł. Tomku naprawde fajny wiersz zwłaszcza podoba mi się te stwiedzenie : "W myśli me otulona, w dotyk ubrana. "