Literatura

Czas Pożegnania (wiersz)

Bartłomiej Bianketti

Przyszedłeś na świat osiemnastego maja
roku pamiętnego
na wadowickiej ziemi.
Przypatrywałeś się, jakimi
barwami świat się mieni.
A gdy dorastałeś wielu przyjaciół miałeś,
i wiele miłości rodzinie dawałeś.
**********
Z kolegami za piłką ganiałeś,
a czasami z przyjaciółmi w teatrze grałeś
Przez Pana Boga
wieloma talentami zostałeś obdarowany ,
i do życia w kapłaństwie powołany.
Aż pewnego dnia w Watykanie
odbyło się konklawe ,
zdziwienie wielkie
kiedy świat usłyszał Habemus Papam.
************
uczyłeś nas przez te wszystkie lata
miłości i do
świata poszanowania.
Aż pewnego kwietniowego
dnia przyszedł czas twojego z tym światem
pożegnania.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 18 kwietnia 2007, 12:03
Bartłomieju .. litości .. niektórych osób nie da się tak łatwo w wersach zamknąć , a juz na pewno nie w taki sposób , zbagatelizowałeś temat maksymalnie . Proponuję poczytać wiersze tego o którym piszesz , i porównać z tym co wkleiłeś - myślę że pomoże Ci to w dalszym pisaniu .
przysłano: 18 kwietnia 2007 (historia)

Inne teksty autora

Gdy ZAPłACZESZ
Bartłomiej Bianketti
Po co?
Bartłomiej Bianketti
Po co?
Bartłomiej Bianketti
Jestem
Bartłomiej Bianketti
Ksiu
Bartłomiej Bianketti
Po co?
Bartłomiej Bianketti
Dla ciebie
Bartłomiej Bianketti

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca