Literatura

Pocalunek (wiersz)

Hania

literówki
Slysze jak cisza spokojnie oddycha
Potezna choc niewidzialna
zatrzymuje wskazówki zegara

Nagle przedziera ja serca lomot
dudniacy jak stado kopyt
nie dajacy sie uciszyc...
W oczach dzieciecy zachwyt

Wargi drzaco do siebie przylegaja
parzac sie wzajemnie
slodycza chwili

Zapomnienie je stapia
w przestrzeni która nie zna czasu.
Chwila wiecznoscia dotykana

zastyga

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 21 września 2009 (historia)

Inne teksty autora

przebudzenie
Hanna

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca