przy porannej kawie (wiersz)
mirokozlov
Złamałem cię dziś!
Nareszcie
Od dawna mi przeszkadzałaś
Drażniłaś
Swym milczeniem
Nie rozpalałaś choć potrafisz
Rozpalać
Choć drobna miałaś w sobie moc
Ale bawiąc się ze mną
Leżałaś bezczynnie
Wziąłem cię więc i złamałem
Nie rozpalisz już nic – zapałko...
przysłano:
17 marca 2008
(historia)
przysłał
mirokozlov –
17 marca 2008, 19:33
autoryzował
Marek Dunat –
18 marca 2008, 09:10
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
pl.youtube.com/watch?v=Lc9vjiPqBCk
Złamałem cię dziś!
Nareszcie
Od dawna mi przeszkadzałaś
Drażniłaś
Swym milczeniem
Nie rozpalałaś choć potrafisz
Rozpalać
Choć drobna miałaś w sobie moc
Ale bawiąc się ze mną
Leżałaś bezczynnie
Wziąłem cię więc i złamałem...
Nie rozpalisz już nic – zapałko
nie jestem zwolennikiem takiego stylu . to raczej zabawa towarzyska niż poezja.