Literatura

Upadłeś by upaść (wiersz)

LitlleDragon

2008-02-13             

… jak wiele trzeba przejść by upaść, jak niewiele trzeba by podnieść…

leżący na kamiennej podłodze pątnik

spierzchniętymi wargami spija kurz przeszłości

wymieszany brzemieniem upadłych przed wiekami

 

głos skomli dziękczynne Ave Maria

w ciszy drżącej pod ciężarem skrywanego bólu

na piersi mażą święte znaki otarte do krwi palce

włosienica wypala jadem zgryzoty

niewolnicze piętno oczyszczenia

 

brak szczerej pokory z trudem

zgina kończyny do modlitewnej pozy

ręce wykręcone występkami splatają się

w pustym znaku pokuty

 

odejdź w pokoju

 

jałmużne smugi słonecznego blasku

na znak rozgrzeszenia


dobry 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 30 marca 2008, 18:25
ten z kolei podoba mi się.
LitlleDragon
LitlleDragon 30 marca 2008, 18:37
Michał
no bo on zły jest w zasadzie:D ;)))) ale cieszę się,że w jakiś sposób moja twórczość przebija się tu wśród tylu poważnych utworów
ew
ew 31 marca 2008, 18:29
Opisowo. ale z nutka klimatyczną. W sumie przytłoczyło mnie, więc działa
LitlleDragon
LitlleDragon 31 marca 2008, 19:31
EW
no cóż nie jest to zwiewny utworek:( ale to chyba jakiś + czy tak?
sens 2 kwietnia 2008, 15:17
nie. językowo ten tekst nie istnieje.pozdrawiam
LitlleDragon
LitlleDragon 2 kwietnia 2008, 16:14
sens
może jakaś podpowiedź?
przysłano: 30 marca 2008 (historia)

Inne teksty autora

Kolumbowie
LitlleDragon
Kilka myśli
LitlleDragon
Ślad
LitlleDragon
Wszystko zamarzło
LitlleDragon
Dobosz
LitlleDragon
Sztuka Miłość
LitlleDragon
Wichrowe wspomnienia
LitlleDragon
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca