22 (wiersz)
3dom
starszy już tekst. jeden z moich ulubionych :)
dwudziesty drugi. łatwiej byłoby
o tobie pisać, gdyby wybrano ci inne imię.
jesteśmy ze stycznia. mamy te same kości,
twarde łokcie i miękkie języki.
zimno potęguje doznania,
a ja to dalej pamiętam, agnieszko.
postrzegam inaczej, a nieznajome, obce mi przeczucie,
każe uczyć się stać tam, z boku.
jestem, dopóki znam krawędzie i wypukłości
naszych starych chodników.
dobry
3 głosy
przysłano:
30 marca 2008
(historia)
przysłał
3dom –
30 marca 2008, 16:59
autoryzował
Marek Dunat –
30 marca 2008, 23:46
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
może a ja to wciąż pamiętam...
sam nie wiem ale to dalej* jakos takos nijakoś:))
reszta extrasss
''każe uczyć się stać tam, z boku.''
osobiście usunąłbym albo ''tam'', albo kropkę po ''boku''. Dlaczego? ''tam'' nie pasuje, gdy zdanie kończy się na ''boku'', bo są wtedy dwa określenia miejsca, zupełnie niepotrzebnie jak dla mnie. Jednak gdyby usunąć kropkę powstałaby ciekawa przerzutnia w postaci:
''każe uczyć się stać tam z boku
jestem, dopóki...'' Rozumiesz? może pogmatwałem trochę... :)