Literatura

po prośbie przychodzę (wiersz)

Grzesiek z nick-ąd

 

czwarty dzień z nieba kapie

skroplony lodowiec nie pierwszy

w sumie wieczornych zatraceń

miesza się sto jeden wierszy

 

 

każdy z uczuć zerwany

wciska się w oczy banałem

nie ma słów nieudanych

są tylko źle poskładane

 

 

ktoś powie więcej natchnienia

rym prosty i mało treści

lecz po co mieszać półcienie

w słoiku pełnym czereśni

 

 

na przekór wszelkim idiotom

jak szukać w zbożu kąkoli

daj mi dzisiaj wywroto

wiersz co niczym nie boli

 

 


niczego sobie 10 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
...
... 10 kwietnia 2008, 21:07
podzielam nastrój :)
Latte
Latte 10 kwietnia 2008, 22:04
Bosko!
teo 11 kwietnia 2008, 00:14
totalna grafomania
Zły Miś
Zły Miś 11 kwietnia 2008, 00:29
Grzesiek, o dedykacji zapomniałeś :D
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 11 kwietnia 2008, 00:34
sama się zgłosiła:D
teo 11 kwietnia 2008, 01:42
ps. i proszę pamiętać bez względu jak by panu kadzono ci tzw. klakierzy, takich bzdetów jaki napisałeś jest całe kopy w internecie, a jeśli nawet ktoś coś takiego wydaje to nikt tego nie czyta kurzy się na półkach podobna makulatura bibliotecznych, nie tędy droga do dobrej poezji, proszę mi wierzyć na słowo, mi czyli dobremu poecie - póki co balansujesz pan w około grafomanii..
szklanka
szklanka 11 kwietnia 2008, 05:53
dobry poeta nie musi sie bronić i przypominać wszystkim wokół o swoich zdolnościach. to tak,że się wtrącę :)

co do wiersza-apel zrozumiały,nie zachwycił jak niektóre.co nie znaczy,że jest słaby

Pozdrawiam
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 11 kwietnia 2008, 06:21
tak.. z tym się zgodzę balansuję na granicy grafomanii...
ale cóż skoro to uwielbiam i mi z tym dobrze?
czemu nie:)
teo 11 kwietnia 2008, 08:01
szklanka nie musi się bronić bo rzekomo jest chłopcem do bicia, niestety nie jesteście wstanie docenić dzieła bo główka nie ta, sztuka moja sama się broni przez wartość poszczególnego dzieła a nie tym gorsze ono to tym lepsze.. jak tutaj.
Zły Miś
Zły Miś 11 kwietnia 2008, 13:00
wiesz Arkadius? to, czy Twoje wiersze są dobre czy może złe, pozostaw do oceny czytelnikom. Bo chyba po to tu je umieszczasz, żeby je czytać?
Balti
Balti 11 kwietnia 2008, 13:40
nie mam pojecia o co tu chodzi, bo nowy jestem, ale wiersz nie bardzo. jednak czytając komentarze odnoszę wrażenie, że pyszałkowatość niektórych osobnikow jest wrecz rażąca
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 11 kwietnia 2008, 14:52
Heh, tak sobie. Gdyby nie trzecia strofa, byłaby słabizna...
ew
ew 11 kwietnia 2008, 15:38
nie ma słów nieudanych
są tylko źle poskładane
i
daj mi dzisiaj wywroto
wiersz co niczym nie boli

- powyższe wiersze są w myślach wielu czytających i nie mówcie mi, że nie.
- i możecie mówić że grafomania, nawet, że totalna , ale czyta się przyjemnie , czyż nie ? Lekkość pisania nie każdemu przypadła w udziale.
Nie jest to najlepszy z Twoich pokazów, Grzesiek, ale do wyrzucenia również nie jest.
whiteshrew
whiteshrew 12 kwietnia 2008, 14:09
Nie są to stany wysokich lotów jakie zazwyczaj znajduję u Ciebie, ale wiersz niczym nie boli, ba powiem, że nawet się uśmiechnęłam :>

każdy z uczuć zerwany
wciska się w oczy banałem
nie ma słów nieudanych
są tylko źle poskładane

lecz po co mieszać półcienie
w słoiku pełnym czereśni

się bardzo podoba :)

nie poezja sama sobą powinna się bronić a Ci co ją czytają, zgodzę się z Michałem:)
fgbn 12 kwietnia 2008, 21:58
No proszę, wiersz do wywroty albo raczej do nas tutaj zgromadzonych... hmm prowokator z Ciebie ;-)
Tommy Gun
Tommy Gun 13 kwietnia 2008, 02:52
oj, Grzesiu... sorry, ale moim skromnym zdaniem to najsłabsza z Twoich wklejek. Rozumiem intencję, która zdaje się usprawiedliwiać formę, ale można było to zrobić lepiej, a nie wmówisz mi, że Ty nie mogłeś tego zrobić lepiej. Parafrazując Marka a propos moich wklejek ,,autor rzyzwyczaił nas do wyższych lotów.''
Sprawa następna, pośrednio z utworem związana, czyli komentarz Pana ArkadiusaB; otóż - przez swoją autonominację na dobrego poetę narażasz się Pan jeśli nie na śmieszność, to co najmniej na niepoważność - wszak wyrokowanie w kwesti niniejszej, coby miarodajne było - nie od Pana zależy. Jeśli obrał był Pan drogę pisania dla/do własnego adorowania jeno - czemuż to chcesz Pan gawiedź z dziełami swoimi zapoznawać? Z psychologii pono jasno wynika, że ten któren wie wszystko, ten.. nie będę kończył gdyż tuszę, że Pan na psychologii znasz się lepiej ode mnie.
Grzegorzu, Pozdrawiam
przysłano: 10 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

piosenka przeufna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na każdą okazję
Grzesiek z nick-ąd
Makatka współwinna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na bezdechu
Grzesiek z nick-ąd
krótki wiersz do poprawki
Grzesiek z nick-ąd
wiersz dojrzewający
Grzesiek z nick-ąd
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca