Literatura

[16 II 2008] (wiersz)

Verfoll

inspired by Normalsi <Śmierć jak kot>

 

Byłam w niebie

przedwczoraj

pewna

że po prostu zasypiam

mając fałszywe pojęcie

o wszechświecie

 

Niebo jest granatowe

jak noc

zamknięta w pokoju na pierwszym piętrze

wielkiego miasta

i pełne słonych łez

spływających, by zniknąć

jak spadająca gwiazda

 

kocham niebo

jego barwę

sól

i muzykę piekielną


słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 12 maja 2008, 15:06
no . całkiem niczego sobie . a czy myślałas na zmiana zapisu na bardziej poziomy ? chodzi o to ,że jakoś gryzie sie pierwszy wers drugiej strofki z piatym . znaczy według mnie jest zbyt odległy i przez to wybija z rytmu .
Zły Miś
Zły Miś 12 maja 2008, 16:20
lepiej czyta mi się bez ''po prostu''. Trochę mnie wkurzyła tzw. ''zajawka'' po angielsku, puenta też nie bardzo. Ale całość całkiem całkiem. Tak na 4.
ew
ew 12 maja 2008, 18:07
Przekonał mnie ten tekst, początkowo nudą zawiało, ale ładnie ją ominęłaś/łeś drugą strofą.
Andrzej Talarek
Andrzej Talarek 13 maja 2008, 21:36
Piękny jest dla mnie ten wiersz, a druga zwrotka najpiękniejsza. Przypomniało mi się "nad Capulettich i Montekich domem..."
Pozdrawiam
AT
przysłano: 12 maja 2008 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca