krótkowidz z wyboru (wiersz)
domnul Mandibura
ciurkiem dziś nie spłynie czysta
destrukcja osobowości
co naturę białek ocali
i da nadzieję na dojrzałość
jutrzejszych azymutów
a może rankiem anielski włos
świat mi przesłoni i może
czas się skończy na dobre
przepraszając
że miał czelność się zacząć
najpewniej jednak po staremu
rozbudzi się szarość kosmata
i siermiężne warkocze powsadza mi
w dłonie żebym ją wiódł
na spotkanie z wieczorem
wyśmienity
5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
2 września 2008
(historia)
przysłał
Kuba Nowakowski –
2 września 2008, 23:30
autoryzował
ew –
5 września 2008, 12:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
rozbudzi się szarość kosmata
i siermiężne warkocze powsadza mi w dłonie
żebym ją wiódł na spotkanie z wieczorem"
........................jest wiersz
Pozdrawiam.
pozdrawiam :)