ponad (wiersz)
Latte.
brak mi pewności, kiedy w półobrocie
odgradzam się i pytam kim jestem.
za mną tylko szkło wrót, co zbyt szybko zataczają koła.
nie otwierają podwojów znikającym w bezpamięci,
siła ciążenia i ruchu w obie strony tarczy, wyżej
kilka pięter uniesienia, do zobaczenia
świat, z mojego szesnastego piętra widać tylko przez mgłę,
podobno opada. nie przecz.
niczego sobie+
2 głosy
przysłano:
5 listopada 2008
(historia)
przysłał
Latte –
5 listopada 2008, 21:26
autoryzował
Marek Dunat –
7 listopada 2008, 19:11
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
nie chcesz przemyśleć ?