Literatura

"Rozłąka" (wiersz)

ola310375

Już odchodzisz, dzień się budzi,

jeszcze wszystko tak gorące,

znowu twarze obcych ludzi,

znów wysoko wzeszło słońce.

 

Jeszcze czuje twoje dłonie,

bliskośc ciał i ust spotkanie,

każda cząstka we mnie płonie,

czy usłyszysz me wołanie?.

 

Już nie słyszysz, odjechałeś,

do swych spraw ,codzienności,

-powiedz czy o mnie myślałeś,

wśród zwyczajnych powinności?.

 

Jak zatrzymac mogę ciebie?,

jak namówic do zostania?,

-chcę cię tulic , miec dla siebie,

po co wszystkie te rozstania?.

 

Poczuj żar mój , tak gorący,

co rozgrzewa myśli, ciała,

niech usłyszę głos twój drżący,

bym na nowo cię poznała.

 

Wiem, że kochac mnie potrafisz,

że zrozumiesz moje błędy,

w noc bezsenną do mnie trafisz,

nie pytając się którędy.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Michał Domagalski
Michał Domagalski 11 stycznia 2009, 17:14
Cóż. To co przeszkadza mi w czytaniu całego tekstu, to gramatyczność rymów (zdecydowanej części). Te zaś które nie są gramatyczne, rażą oczywistością. Poza tym: kilka literówek.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 12 stycznia 2009, 11:24
Literówkom mówimy nie.
przysłano: 28 grudnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

"Nareście razem"
ola310375
"Prawośc"
ola310375
"Słodka kraina"
ola310375
"Talent"
ola310375
"Chatka"
ola310375
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca