Literatura

Łańcuszek (wiersz)

Ichiae Lucsav

Weinheim, 28.VII.2000
Jak żelazne ogniwka
Wspólnie z brązowymi,
Z papieru, ze stali,
Z tymi słomianymi
W zwarciu się trzymają,
Tak też wszyscy za-
-wiążmy łańcuch na
Słupeczkach sztuki,
Zawieśmy na nim
Złoty medalik,
Nie zardzewieje
W Wielkiej Powodzi,
A im nas więcej,
Tym czupryn więcej,
Tym wiary więcej
I włosów ludzkich,
I palców ludzkich
Więcej paluszków,
Szczęku paznokci,
Stukotu zębów
I mieczy szczęku
I szczęk wydźwięku
Tym chrząknięć więcej
I spisków więcej
No i krwi więcej,
Mądrości w ręce,
No i na dachu,
Bo dachów więcej
Przykryje pola...
Złocistych zbóż
Łany przeczyste
Cienie pochłoną.

Tak... ludzkości w jej
Młodej istocie
Wreszcie jest więcej
Łańcuch związany
I zaplątany
Wystarczają
co.

Czy tęczę widzisz?
Bo ja próbuję
Czy Ty mnie słyszysz?
Ja wykrzykuję
Pieśni deszczowe
Ody deszczowe,
By deszczyk letni
Zrosił Twą głowę
Niepełnoletnią
Cztery ogniwa,
Tyle pór roku
W głowach ożywa
Przy każdym kroku
Do rozwiązania
Tego zadania.

Pozwólmy sobie na dzień przerwy,
Ukrójmy sobie po kawałku tortu,
Spróbujmy zjeść go wspólnie
Razem
ponad czasem
ponad prawem...
Okruszki zbierzemy później,
Wraz z kurzem osiadłym za starych kalendarzy,
Gdy myśli były czyste,
Gdy wszystko było czyste
W sercu harmonii,
piękna
Nadprostoty.

słaby+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kolorz
Kolorz 21 stycznia 2004, 16:07
ładny tekst dostaje 8 punktów
przysłano: 16 grudnia 2000

Inne teksty autora

Deszczowa piosenka
Ichiae Lucsav
Fotografia
Ichiae Lucsav
Miniatura z pędem
Ichiae Lucsav
Śmietnik
Ichiae Lucsav
Spojrzenia
Ichiae Lucsav
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca