Literatura

.kolejność w kolejce. (wiersz)

saszka

wiatr poruszył delikatnie
bezwietrzność
z drzew pospadały z hukiem
stare wyobrażenia w kaloszach
wiosna niedługo urodzi nowe liście

wzeszła o poranku nadzieja
przeciągając się otarła kurz z powiek
i zjadła ostatki
usiadła w holu na trawie
czekając

marzenia ustawiły się w kolejce
jedno drugiemu depcze
po pięcie

ona wie
że kiedy liście spadną
łzami poproszą ją o wejście


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 6 września 2009, 12:12
może pomyśl nad słownikiem - ,,wiatr'', ,,liście'', ,,wiosna'', ,,nadzieja'', ,,trawa'', ,,marzenia'', ,,łzy'' - to już dość oklepane pojęcia. Jakoś tam je ratujesz, bo niezłe je zestawiasz - ale tak na przyszłość :-)
saszka
saszka 6 września 2009, 12:43
Tomaszu, słownik jest moim przyjacielem :-) w związku z Twoim komentarzem przypomniały mi się słowa jednej z uznanych autorek, z którą miałam przyjemność rozmawiać. Ona wtedy rozwiała moje wątpliwości związane z tym, czy to wszystko nie zostało już napisane? Czy nie są to oklepane pojęcia?
Powiedziała wtedy bardzo mądrze: " Dlaczego niby przeszłe pokolenia mogły korzystać z zasobu tak pięknych słów a my mamy szukać ich odpowiedników? Jeśli przez pewne słowa wyrażasz siebie to nie zamieniaj ich, choćby nie wiem co ! Może i wszystko zostało już napisane przez innych, ale nie przez Ciebie, prawda?" Te słowa są dla mnie pewnego rodzaju mantrą :-)
Dziękuję Ci za komentarz i za chwilę refleksji :-)
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 6 września 2009, 13:51
hehe z tym się zgadzam:

,,Jeśli przez pewne słowa wyrażasz siebie to nie zamieniaj ich, choćby nie wiem co !''

:-)))
saszka
saszka 6 września 2009, 13:57
:-) widzę, że dobrze się zrozumieliśmy, nie chciałam żebyś pomyślał, że kwestionuję Twój komentarz, bo byłam daleka od tego. Po prostu ja chciałam, żeby ten wiersz właśnie tak zabrzmiał, z tymi oklepanymi marzeniami, wiatrem, wiosną:-)
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 6 września 2009, 16:19
"że" zamiast "ze" na końcu. hol z trawą też bym sobie zrobiła. :)
Rita 6 września 2009, 16:36
Szszko, jak pięknie się wybronilaś. I tych co piszą słowami" oklepanymi".
Pozdrawiam cieplutko.
Rita 6 września 2009, 16:38
Aż mi "a"- zamieniło się w -"z" Saszko sympatyczna.
Buziak.
saszka
saszka 6 września 2009, 16:58
Kasiu, dziękuję -już zmieniam :-)
Rito uśmiecham się do Ciebie i również dziękuję :-) buziaki:-)
anastazja
anastazja 7 września 2009, 23:09
Jesteś niesamowita ! buziaczki.
saszka
saszka 8 września 2009, 08:09
Dziękuję ;*
tomasz 13 września 2009, 01:27
TAK
saszka
saszka 13 września 2009, 08:33
Dziękuję Tomaszu :-)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 13 września 2009, 09:33
mam nadzieję, że w dalszym ciągu nie będziesz mnie zawodzić i będę mogła myśleć, wchodząc na twoje wiersze: "o tu pewnie sobie coś poczytam".
saszka
saszka 13 września 2009, 13:52
Czerwona Oranżadko, tego się nie spodziewałam! Bardzo mi miło !!! :-) Dziękuję :-)Postaram się nie zawodzić, obiecuję :-) Najważniejsze, żebym nie zawiodła siebie .
Tommy Gun
Tommy Gun 14 września 2009, 22:18
"Wot rańsze, żizń i wwierch i wniz idiosz biez konwoirow" :)
Wiart i wietrzność nie oczień idiot po mojemu
Poza tym bardzo dobrze!
Pozdrawiam serdecznie!
saszka
saszka 20 września 2009, 08:22
Dzięki Tommy :-)
przysłano: 6 września 2009 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca