Literatura

agonia (wiersz)

Nataniel Berg

 

rzucam jarzębinowe perły

pod nogi

białego gołębia

 

czerwień bezcenna

i

biel nic nie warta

 

straciłem perły

a gołąb odleciał

przybrudzić swą lekkość

oparem miasta

 

nic już nie mam

nawet

śmierć mnie przerasta

 

 


wyśmienity 5 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Nataniel Berg
Nataniel Berg 16 września 2009, 20:52
jakieś propozycje innego tytułu?
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 16 września 2009, 21:30
Tytuł za mocny. Może jakiś wers z tekstu.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 17 września 2009, 01:54
nie będę się wchrzaniał do tytułu, ale do mnie trafia ( oczywiście na mój własny subiektywny odbiór ).
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 17 września 2009, 09:21
Tytuł ok. Wiersz bardzo dobry. Osobiście nie lubię powtarzania słów w krótkim tekście, ale tutaj nawet pasuje. Wielce wymowne kadry, pełne symboliki.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 17 września 2009, 16:54
Moim zdaniem wiersz jest świetny. Z tytułem włącznie. Ostatnia zwrotka wbija się w móżg.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 17 września 2009, 16:55
*mózg, rzecz jasna:)
Nataniel Berg
Nataniel Berg 17 września 2009, 19:18
Dzięki za komentsy. Co się tyczy tytułu- ciekawy po prostu jestem jak Wy zatytułowalibyście ten utwór... Przyznam szczerze że zawsze mam problem z tytułami- ten mi pasuje ale zgadzam się po troszq z Tomaszem, że jest ciut za mocny, za oczywisty. Niemniej żadna część wiersza nie pasuje mi z kolei zupełnie na tytuł. :)
Carolineee_15
Carolineee_15 17 września 2009, 21:52
"czerwień bezcenna
i
biel nic nie warta"

zdecydowanie wyśmienity.
pozdrawiam.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 18 września 2009, 17:29
Witam Natanielu. Tytuł rzeczywiście jest mocny. dla mnie jednocześnie jednoznaczny i nieostry. może jakieś dookreślenie? a może musi swoje odleżeć i sam się urodzi. trochę zaskoczył mnie rym miasta/przerasta. niestety "oparem miast ... przerasta,oparem - "pojedynczym"-to jeden wspólny wyziew z wielu - jakoś mi nie gra. oparami miast - jakoś wydłuża... nie jestem przekonana do tego rymu i jeszcze bym poszukała, ale jeśli go tam widzisz, niech i tam będzie. ( do "swą" też nie jestem przekonana:) utrzymuje się co prawda w tych rejestrach co "czerwień bezcenna i biel nic nie warta", ale "swoją" chyba by nie zaszkodziło.a i bez byłoby czytelnie).
Nataniel Berg
Nataniel Berg 18 września 2009, 18:51
Dziękuję Kasiu za wskazanie Twych wątpliwości- zawsze cenię sobie tego typu polemikę. Już spieszę wyjaśnić o co chodzi z oparem i miasta. Miasto musi być jedno- to symbol, ale nie powiem czego. Każdy odbiorca może interpretować utwór jak zechce.

Co do "oparu" a nie "oparów". To również symbol i też nie zdradzę co miałem na myśli :). Ale mogę potwierdzić, że opar jako szeroko pojęte określenie całej masy innych "oparów" (używam tego zwrotu, bo nie chcę wymieniać wszystkich... oparów \o/ , o których myślałem zamykając je w tym jednym) celowo jest w liczbie pojedynczej.

Moja pierwsza interpretatorka i najlepsza recenzentka poezji jaką znam naprowadza mnie sukcesywnie w kierunku minimalizmu słownego- minimalna treść, maksymalne znaczenie. :) Różnie z tym bywa ale staram się jednak korzystać z jej rad i wyrzucać co zbędne.

Natomiast co do "swą" masz rację i jeśli pozwolisz to zaraz to zmienię. Z tym, że bez tego określenia uważam, że nie będzie nieczytelnie, ale jednak warto podkreślić o czyją lekkość chodzi- bo to ważne (lekkość to też symbol, i gołąb i jarzębina :D )

Inną zupełnie kwestią jest sprawa rymu- ja nie czuję, że rymuję po prostu. Rzadko zdarza mi się używać rymów w przemyślany sposób- bardziej jednak myślę o rytmie i w tym kierunku staram się poprawić. Czasami używam rymu jako kontrastu- żeby wybić czytelnika z rytmu- w tym momencie "bardziej" zauważa (przynajmniej mam taką nadzieję :) ) różnicę pomiędzy wcześniejszą treścią a obecną- pewna taka forma akcentu, że tak powiem. Jeszcze raz dzięki i mam nadzieję, że wyjaśniłem co chciałem bez zdradzania "Co poeta miał na myśli" (najdurniejsze pytanie odnośnie interpretacji wierszy :D )
Nataniel Berg
Nataniel Berg 18 września 2009, 18:53
Ok. Sorki- zmieniłem "swą" na "swoją" ale niestety nie pasuje mi- wybija z rytmu. Ale dzieki i tak.
:*
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 18 września 2009, 22:22
Wyjaśniłeś Natanielu. upieram się, że gołąb jest czytelny bez "swą" :) w rymy samoistne wierzę. boję się jedynie czasem, żeby nie odebrały one tekstowi mocy. żeby nie wtrąciły w jakieś klimaty wierszowi niepotrzebne. dziękuję, za odpowiedź, której udzieliłeś.
Nataniel Berg
Nataniel Berg 18 września 2009, 23:16
I bardzo się cieszę, że się upierasz. Czuję się wyróżniony- to świadczy o tym, że go nie "przeleciałaś" ot tak tylko ale jednak uważnie przeczytałaś. Dziękuję. I wierz mi, że gdyby nie to, że zbyt brak tego słowa zaburza mi rytm, który kocham to na pewno bym usunął. :)

A z rymami zgadzam się. Wciąż się o to kłócę z ww wymienioną "osobistą" interpretatorką i "analityczką". Rozbiera moje kawałki na części pierwsze i drąży mi swoim humanistycznym paluchem dziurę w mózgu. :) I najczęściej muszę przyznawać jej rację (choć czasem tylko w duchu :D). Tu akurat rym był niezamierzony ale ale efekt mnie na tyle zadowala, że pozostawiłem bez zmian.
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 19 września 2009, 09:01
każdy tekst staram się czytać z zupełną uwagą. co do zmian - wola autora. ja ze swojej strony na tak.
Nataniel Berg
Nataniel Berg 19 września 2009, 10:49
Hihi... Podejrzewam, że moglibyśmy sobie urządzić burzliwą dyskusję gdzieś przy kawie.
:)
Mam nadzieję, że nie przynudzam. :)
kasandra 24 lutego 2010, 17:09
Przegadaliście ten wiersz...a to mu nie służy...Utwór jest subtelny-choć nasycony emocjami...Bardzo piękny- choć smutny...Wiersz o stracie...Dotkliwej.Bardzo sugestywny,aż za bardzo...Dynamika wiersza zawarta w użyciu-niewielu co prawda-ale b. sugestywnych czasowników : RZUCAM - STRACIŁEM- ODLECIAŁ - NIE MAM . To one budują szkielet całego wiersza.Także treściowy ( w samych czasownikach zawarta jest już cała logiczna historia ).Dynamikę wiersza , jego silne nacechowanie emocjonalne buduą też obrazy w nim zawarte i ich KONTRASTOWE ZESTAWIENIA -(,, rzucam JARZĘBINOWE perły /pod nogi/ BIAŁEGO gołebia") oraz ,, czerwień bezcenna/ i biel nic nie warta" , a także ,, staciłem perły a gołąb odłeciał".Dosadność wiersza-choć też pewną enigmatyczność,niejednoznaczność -tworzą wymowne symbole, którymi wiersz jest naszpikowany- gołąb,jarzębina, perły, ,, opar" miasta , a także wymowne barwy : CZERWIEŃ i BIEL...Piękne poetycko i bardzo wymowne określenie : ,, jarzębinowe perły " Tylko czemu zakończenie jest takie przygnębiające ?...Dla mnie wiersz jest jakby kontynuacją utworu ,, ... pomiędzy nami,,,I chyba powstał bezpośrednio po nim ? : )
Nataniel Berg
Nataniel Berg 27 lutego 2010, 17:38
kasandro... Nie wiem jak opisać radość z uznania... "Napuszony skromnością" się poczułem... Dziękuję...
przysłano: 16 września 2009 (historia)

Inne teksty autora

***
Nataniel Berg
UŻALAM SIĘ
Nataniel Berg
SCHIZOFRENIA
Nataniel Berg
POKORA
Nataniel Berg
MYLISZ SIĘ
Nataniel Berg
CEMENTARZ
Nataniel Berg
kocham
Nataniel Berg
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca