Codzienność (wiersz)
Alexis
W ciepły zimowy ganek
czerwony wbiegł pies
trąba wysoko spuszczona
kąpie się w suchym błocie
cichy miejski skwer
grubaśny śpi anemik
jeszcze jeden kęs
alkohol spływa szosą
nieboski śpiewa hymn
ksiądz wierny ateista
BMki cichy szept
kończy obrady z kozłem
pamiętna spokojna noc
świata zachłanna zdobycz
wysoko muskając dno
upadłszy brnąc po chmurach
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
24 listopada 2009
(historia)
przysłał
Alexis –
24 listopada 2009, 09:13
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
14 grudnia 2009, 09:54
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się