Literatura

*** (ładnych kilka dni) (wiersz)

Dr Fleischmann

Syn powstał prawdziwie, a przecież to Nietzsche był 

bogiem, Morrison jego spóźnionym prorokiem.

Przecieram oczy, zrzucam płaszcz,

ludzie wyszli i szaleją od ładnych kilku dni.

 

Do trzech razy sztuka, właśnie rozpoczynam

podejście numer dwa, bo ona nadal

niewzruszona, choć częściej niż dotychczas pozwala

się podchodzić i kołysać

 

na nogach wbijam kolejny.

Trzeba będzie próbować po raz trzeci, ostatni

gwóźdź do trumny

 

programu.


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 11 kwietnia 2010, 16:16
Nietsche? A któż to był? Ja czytałem tylko Nietzchego. :P
Mithril
Mithril 11 kwietnia 2010, 16:58
"Trzeba będzie próbować po raz trzeci, ostatni
gwóźdź do trumny

programu.'

To spieprzyło................................całość
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 12 kwietnia 2010, 00:25
A moim zdaniem Nietzchego nie spieprzyło.
Jakint
Jakint 12 kwietnia 2010, 13:09
Ja bym podmienił spóźnionego, na opóźnionego. ;)

Do końcówki brak zastrzeżeń.
przysłano: 11 kwietnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Krakuf
Adam Zlewak
Origami
Adam Zlewak
Vagina denata
Dr Fleischmann
Na śmierć
Dr Fleischmann
Ginekrolog (żniwa)
Dr Fleischmann
Go-Go danse (macabre)
młody bandyta
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca