Literatura

na powrót, na dzień dobry. (miniatura)

Magda

 Zamykają nam sklep przed nosem. Poranna krucjato między szeregiem głów, duch twój i mój na jednym ramieniu. Jesteś połową nierozłupanego orzecha, cierpkim smakiem kanciastej szerokości, dłubię w zagłębieniach twojej faktury. Masz już koniuszek mojego palca, nie boję się stłuczenia przeciwnie naładowanych elektronów. Obróćmy się na wschód a koty przeciągle zaśpiewają nam kołysankę, modlitwę wątpiących. Przez zakładkę pomiędzy szpagatem na dwie części dobiega mnie odgłos tłuczonego szkła, wzrostu nasturcji i eksplozji białych marzeń. Moja narracja kończy się w bólu czekania na pewność, szepczesz kroki w moją stronę, usypiasz słodką laktozą.


dobry+ 4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
kulkinamole
kulkinamole 22 kwietnia 2010, 23:15
"szepczesz kroki"-niesamowicie wymowne i subtelne, podoba mi się całość
Magda
Magda 23 kwietnia 2010, 09:51
dziękuję, bardzo mnie to cieszy! : )
Ce.
Ce. 24 kwietnia 2010, 10:39
ja tego nie skomentowałam jeszcze? nie wiem jak to się stało. właśnie też - szepczesz kroki, aaaaaaaaa.
Marta
Marta 14 maja 2010, 21:27
tak piękny i wymowny jest ten poetycki tekst ...
Kasia     Czyżewska
Kasia Czyżewska 23 maja 2010, 19:29
finisz jakiś - wybacz autorko - przekombinowany . czytam i czekam.
przysłano: 22 kwietnia 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca