Literatura

Przeciwbólowość (wiersz)

annabell123

Żaden chłód nie przychodzi znikąd.
To przecież sen. Zimowy. Z tej okazji 
kupiłam płaszcz, tylko rękawy przykrótkie.
Znów zapomniałam, że podobnie jak ja 
gubisz rękawiczki, może dlatego mamy
szorstkie dłonie i zimno na ustach.
W moich włosach pasma - to, jak mówi
sąsiad staruszek, zamróz wychodzi z człowieka.

 

Pierwsze przymrozki za mną, zesztywniałam, 
i od dawna nie zaglądam do lustra.
Tu już w poziomie, stoły i krzesła wróciły na miejsce.
Zostawiłam na ścianie twój przekrzywiony
portret i patrzysz trochę z ukosa.


Tak wyglądasz bardziej ludzko.
 


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 25 pazdziernika 2010, 23:48
Bez tego fragmentu -"Pierwsze przymrozki za mną, zesztywniałam,
i od dawna nie zaglądam do lustra.
Tu już w poziomie, stoły i krzesła wróciły na miejsce."-
po przeskoku z "zamrozu", który "wychodzi z człowieka" od razu w
"Zostawiłam na ścianie twój przekrzywiony
portret i patrzysz trochę z ukosa.


Tak wyglądasz bardziej ludzko."
jakoś wiersz nabiera tempa, a właściwie film w mej głowie reżyserowany Twoim wierszem przykuwa moją uwagę bardziej.
Ale ja taki kapryśny jestem. Podoba mi się t-wiersz nawet w pełnej zamieszczonej wersji.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 25 pazdziernika 2010, 23:55
wiesz zastanawiam się jakby ten wiersz wyglądał bez znaków przestankowych. Prawdopodobnie nie zadowolisz tych którzy oczekują zaskoczeń, którzy doszukają się stwierdzeń typu przewidywalność. Ale tak widzę, że Ciebie raczej trzeba czytać zwyczajnie. Pod rękę z pokorą empatia sama obejmie, gdy się jej poddać i nie przeszkadzać Autorce i wierszowi;-) Pozdrawiam. Wrócę tutaj jeszcze by się czepiać bardziej do rzeczy (jeśli będzie czego się czepiać;-P)
ArS
annabell123
annabell123 26 pazdziernika 2010, 08:02
Lubię czepianie. Bez interpunkcji, mówisz? Przemyślę. Dziekuję za uwagę.
Rita 26 pazdziernika 2010, 19:02
"Żaden chłód nie przychodzi znikąd"
"...i patrzysz trochę z ukosa.
Tak wyglądasz bardziej ludzko."

A ja bym zaglądnęła do lustra -żeby sprawdzić te pasma we włosach, ale nie po pierwszym wersie drugiej zwrotki, tylko zaczęłabym drugą właśnie od - Od dawna nie zaglądam do lustra.

Pozdrawiam.
ew
ew 29 pazdziernika 2010, 17:56
"by zasiać w sobie
trochę nadziei
kupiłam
zielony płaszcz"
- aż mi się Lipnicką zanuciło. i ta melodia chodzi mi po głowie, nie pozwalając wejść w wiersz. chyba poczekam aż uleci, wtedy wrócę.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 1 listopada 2010, 19:38
za każdym razem, jak czytam o zimnie na ustach to sobie myślę: ale cwanie. bo poza zimnem jako opryszka, zimno konotuje cały szereg wyobrażeń. dopiero pod koniec można podejrzewać o jaki chłód idzie.
przysłano: 25 pazdziernika 2010 (historia)

Inne teksty autora

Mokradła mokradła
annabell123
Za kresy
annabell123
Sklon
annabell123
Kolebka z mamuną
annabell123
NIEDOPATRZONA
annabell123
ALBUM PRYWATNY
annabell123
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca