Literatura

Dum spiro, spero (wiersz)

komisarz

 

Przebijała się przez jeszcze zdrową tkankę mózgu,

choć mogła nie wpłynąć na wynik;

podejmowała działania,

 

kiedy wydawało się, że jej potrzebuje, odchodziła

ograniczona świadomością,

ulegała złudzeniu niemożliwości.

 

Będzie wracała -

bez powodu, do skutku.


słaby 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 4 maja 2011, 09:48
Bez przecinka w tytule - łacińska sentencja nie ma w oryginale tam interpunkcji.

Niezły tekst, ale bez szczególnego szału. Wycisza, lecz nie skupia uwagi.
komisarz 4 maja 2011, 19:01
Z tym przecinkiem nie jestem pewny. Nie znam się na interpunkcji w łacinie, ale wyszukiwarka w większości wyników pokazuje,albo przecinek, albo spacje. W tytue jeśli przetłumaczyć na polski również wypada przecinek.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 4 maja 2011, 19:35
Tak, w tłumaczeniu jest wymagany.
komisarz 4 maja 2011, 22:17
Zamysł był prosty, na ile wyszedł czekam na opinię:
1. Kilka zdań o nadziei
2. Ścieżka słowa bez opowiedzenia konkretnej historii, ale otwierająca przed odbiorcą spore możliwości do podstawienia kilku własnych interpretacji.
3. Nietypowe przedstawienie mojego aforyzmu, które może być również choć nie musi mottem:
"Kiedy przychodzi świadomość, odchodzi nadzieja"
Jacek
Jacek 9 maja 2011, 13:57
W łacińskiej sentencji bez przecinka, Tomku.

Co do samego tekstu... kurcze, nie zaskakuje mnie niczym, ale jest bardzo poprawny. Trudno powiedzieć, dlaczego tak jest - może to kwestia tematu... nie wiem. Nie odnajduję tu żadnego elementu, który zabija, a poezja ma zabijać stan obecny, ma się wdzierać w głowę na tyle, żeby móc się tam wyryć i zostawić jakąś bliznę. Mimo to, jestem na "tak". Małe, ale jednak.
komisarz 9 maja 2011, 19:05
Jacku miło Cię czytać. Fajnie, że się wypowiedziałeś. Brakowało mi ostatnio Twoich opinii, zawsze wyważonych i skłaniających do pracowania nad warsztatem. Patrząc teraz z perspektywy kilku tygodni i od napisania sam również czuję pewien niedosyt. Podejmowanie poważnych tematów w wierszach, jeszcze rzadko mi wychodzi. Wolę jednak w miniaturach zabawę formą i słowem jak tutaj:
literatura.wywrota.pl/30899_komisarz_na_przeskoczn…
estel
estel 13 maja 2011, 14:48
No, zwykle wracają. Dla mnie to zapis uporu, pewnej stałości, być może jakiejś ludzkiej predestynacji, a może zaślepienia? Zdrowa tkanka mózgu świadczy o świadomości, a jednak piszesz "jeszcze", bo jest coś niszczącego w uzależnieniach, szczególnie od ludzi (miłości, przyjaźni, nienawiści). I często jest odchodzenie w obawie przed zaangażowaniem. Podoba się.
przysłano: 3 maja 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca