Literatura

Czarny wiersz (wiersz)

NathirPasza

Cisza krwawi palcami pleśni
kurczowo chwytającymi ostatni zew pro familia.
Piszę czarny wiersz.
Mam dość ponurej zawziętości i poezji
- suplementu złotej mowy.
Będę drążył wilgotne korytarze jak kret.

 

Nie dbam,
czy idąc obok chodnikiem zbliżam się do ideału,
czy przypadkiem zapełnię myśli pogrobowym blaskiem.

 

Może to pech, zbieg okoliczności, potęga ukrytego gdzieś chaosu.
Pieprzona wańka-wstańka losu.

 

Obojętne mi jest...

 

Nie da się łaski bożej ściągnąć przez torrenty.
Nie szukałbym innej puenty.


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ce.
Ce. 28 lipca 2011, 22:11
a cóż to za turpizm :(
NathirPasza
NathirPasza 28 lipca 2011, 23:11
Turpizm czy trupizm? :P

W zasadzie nie myślałem o turpizmie jak go pisałem, ale wychodzi na to, że chciałem go zawrzeć. Rzeczywiście wiersz ma być zły. Zły w formie, ma zawierać patos, bezsensowne rymy, powtórzenie i ten całkowicie zbędny dla świata wielokropek :)
Marcin B.
Marcin B. 29 lipca 2011, 10:00
Można spytać jaki miałeś cel w publikacji złego wiersza?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 29 lipca 2011, 22:06
fajnie, znając intencję, można sobie odpuścić komentowanie.
Konrad Żygadło 29 lipca 2011, 22:06
ja sens widzę. ale wiersz rzeczywiście nie najlepszy. zaczynając na formie, a na treści kończąc
NathirPasza
NathirPasza 30 lipca 2011, 00:13
Cóż. Daruję sobie tłumaczenie własnych intencji. Przecież domyśliłem się, że nie autoryzują mi takiego tekstu. A jednak przyjemnie jest mieś go w zbiorze.

Nie wiem dlaczego, ciągle doszukujecie się w wierszach wielkiego sensu, ukrytych przesłań, pięknych wartości, przejawów geniuszu lub przynajmniej nietuzinkowego artyzmu. O wiele przyjemniej jest od czasu do czasu coś świadomie spieprzyć, niż ciągle zadowalać czyjeś ego, stosując jego zasady lub kryteria. Żeby jeszcze te zasady i kryteria były poparte jakimiś dokonaniami, nie można by ich było nazwać hipokryzją.

Jakbyście od czasu do czasu olali sztywne kołnierzyki swoich zasad, publikowanie byłoby znacznie przyjemniejsze. ;)

Pozdrawiam wszystkich.
NP
Marcin B.
Marcin B. 30 lipca 2011, 08:49
Olali sztywne kołnierzyki i pisali kiepskie wiersze? Jaki to ma cel, po co my musimy to czytać? Takie podejście kojarzy mi się z nastoletnim buntem, bez urazy.

"Nie wiem dlaczego, ciągle doszukujecie się w wierszach wielkiego sensu, ukrytych przesłań, pięknych wartości, przejawów geniuszu lub przynajmniej nietuzinkowego artyzmu"

A czego Ty oczekujesz? Bezwartościowej paplaniny? Szkoda życia na czytanie bezwartościowej paplaniny. Powinno sie ją trzymać głęboko w szufladzie, a ludziom pokazywać te najlepsze wiersze, które mogą do nich dotrzeć. A jeśli tak bardzo przeszkadza Ci dostosowywanie się do ustalonych przez innych norm dobrego pisania, to powinieneś chyba w ogóle przestać pisać i mówić, bo język też jest czymś umownym i jego reguły ustalone zostały bez Twojej wiedzy i zgody.
NathirPasza
NathirPasza 30 lipca 2011, 10:23
"A czego Ty oczekujesz? Bezwartościowej paplaniny? Szkoda życia na czytanie bezwartościowej paplaniny."
Nie. Ja ją dostrzegam. Także w tekstach, które uchodzą za dobre a nawet świetne. Pewnie i w twoich jest takiej paplaniny na pęczki jeśli piszesz. Więc nie jesteś lepszy Marcinie.
Co zaś się tyczy pisania i mówienia, to moja sprawa jak będę to robił i z jakich powodów. Ty możesz jedynie ocenić mój wiersz od "fatalny" do "świetny" i na tym Twoja rola się kończy.

Pozdrawiam
NP
Marcin B.
Marcin B. 31 lipca 2011, 16:49
Riposta w stylu: "ja celowo piszę kiepsko, ale ty też piszesz kiepsko, więc odczep się" rozbawiła mnie i zadziwiła. Twoja sprawa, jasne, oczywiście, jakiż to nie jesteś samodzielny i asertywny w pisaniu WŁASNEJ, NIEZALEŻNEJ poezji. Prawdziwy bojownik o wyzwolenie poezji z kajdan norm i konwencji. Możesz też tupnąć nogą, podpalić kilka lektur i rzucać petardami w starszych ludzi. Masz do tego wszystkiego prawo, nie wiem tylko, po co. To wszystko z mojej strony.
NathirPasza
NathirPasza 1 sierpnia 2011, 20:39
Czym Tobie starzy ludzie zawinili?

Więc łatwo Cię Marcinie i zdziwić i rozbawić. Jeśli zaś czegoś nie zrozumiałeś - trudno. Nie umrę przez Twoje ograniczenia.

Pozdrawiam
NP
przysłano: 28 lipca 2011 (historia)

Inne teksty autora

Przełęcze
NathirPasza
Figury
NathirPasza
Impresja II
NathirPasza
Prawdziwa sztuka
NathirPasza
Sąd ostateczny
NathirPasza
Pieta
NathirPasza
Sometimes poetry
NathirPasza
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca