Literatura

Kaśka za rzeką 2 (wiersz)

anastazja

/ czytaj  "Kaśka za rzeką" 1 /

 

miała rację mówiąc nie wiesz co znaczy 
włożyć ręce w ziemię
i nie tylko 
chodzi o tęsknotę niedzielnych poranków 

uciekając od strzępów świetności miast

 

siadam wygodnie na drewnianych kolanach
wiejskiej chaty promienie słońca tańczą
na zamkniętych pąkach w ogrodach pachnie miętą


co z tego że jej twarz przypominała rolę 

oczy iskrzyły na widok fasoli w zielonych

kolczykach potrzebowałam lat by zrozumieć
  
szczęście po którym świat staje się lepszy 
od błyszczących lakierków i zadymionych płuc 

ubłocone kalosze zajmują twoje myśli 


powiem ci jedno Kasiu 
gdziekolwiek będę wiem gdzie mam wrócić 

 

 

 

(MiCze)


wyśmienity 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 2 sierpnia 2011, 09:56
"mówiąc" to raczej nie powinno być podciągnięte pod kursywę, skoro dopiero po nim następuje to, co mówiła.

ładny, taki "wiejski" z ciepłym krowim mlekiem, ale jest też kilka niedociągnięć. nie można dać jakiegoś synonimu za tyłek? strasznie odstaje. albo:
"co z tego że jej twarz przypominała rolę
oczy iskrzyły na widok fasoli
podpartą spełnieniem - banalne" tu ciekawie idziesz obrazową drogą, ale podpieranie fasoli spełnieniem? i komentarz z banalnym?

więcej uwag nie mam. dobry wiersz, ale mógłby być lepszy.
anastazja
anastazja 2 sierpnia 2011, 21:42
Dziękuję Justyno.
Twoje spojrzenie rozjaśnia myśli :))
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 2 sierpnia 2011, 23:03
a Kasia to córka?
anastazja
anastazja 2 sierpnia 2011, 23:27
Moja? Nie, moja Jola. Mieszka we Włoszech.
Kaśka jest fikcyjna, pewna wioska, w której kiedyś mieszkałam. Podzielona na mieszkańców (z racji rzeki oddzielającej) na tych za rzeką.W pierwszym wierszu: "Kaśka za rzeką". Napisałam "Kaśka za rzeką 2", kontynuując jakby dalszy ciąg. Być może napiszę następne.
Pozdrawiam Justyno:)
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 5 sierpnia 2011, 20:54
Bardzo mi się podoba puenta. Zazdroszczę podmiotowi lirycznemu tej pewności, to musi dawać spore poczucie bezpieczeństwa, taka świadomość, że się wie, dokąd wrócić.

Malujesz, Anastazjo, tym wierszem niby taki sielski obrazek, ale wyczuwam tu też jakieś przeczucie przyszłych trosk.

Ładne :)
anastazja
anastazja 5 sierpnia 2011, 21:37
Serdecznie witam, miło mi. domi. Podniosłaś mnie na duchu, dziękuję bardzo.
Cieszę się, że coś u mnie znalazłaś. Pozdrawiam.
anastazja
anastazja 8 sierpnia 2011, 20:23
Voyteq - aż tak chyba nie zasłużył, ale dziękuję.
Dżastin
Dżastin 8 sierpnia 2011, 22:16
Ten wiersz przypomina moją działkę, pełną fasolki szparagowej.

Jest tu wiele znajomych mi uczuć :)

A szczerze powiem, że z początku zaintrygował mnie tytuł "Kaśka za rzeką dwa" i zupełnie nie spodziewałam się zastać tu tak sympatyczngo wierszyka :)
Pielgrzym
Pielgrzym 9 sierpnia 2011, 00:37
Pieknie malujesz słowem klimat,przekaz i ten sielski nastrój wiersza--to bardzo mocno trafia do serca,bo i z seca wychodzi:)

Gratuluję i pozdrawiam!
anastazja
anastazja 9 sierpnia 2011, 13:36
Dżastin, cieszę się bardzo, że coś znalazłaś dla siebie. Też mam działeczkę i troszkę tych "zielonych kolczyków".
Zapraszam czasem do moich wierszy. Panuje tu cisza, jak działce:))
anastazja
anastazja 9 sierpnia 2011, 13:41
Pielgrzymie - jak miło, że Twoje "nogi" przyniosły Cię do mnie.
Słusznie piszesz, to przekaz z serca. Dziekuję za sympatyczny komentarz.

Pozdrawiam ciepło:)
olio
olio 1 września 2011, 14:50
Piekny wiersz. Dawno takiego nie czytałem.
Pozdrawiam:)
przysłano: 31 lipca 2011 (historia)

Inne teksty autora

Tamtego dnia
anastazja
La nipote Daria
anastazja
Spowiedź
anastazja
Lato na walizkach
anastazja
Mrok
anastazja
Jestem jak pies
anastazja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca