Literatura

Nie wpuszczę cię. (opowiadanie)

Marzena P.S.

 

Nieważne czy przyniosłeś szarlotkę czy czerwone prosto z winnicy austriackiej. Z drobinek kurzu na fortepianie zbieram całe nuty i ósemki. Zamykam oczy, nawołuję babcię. Skreślam ołówkiem kolejne skrzypienie drzwi. Odwracam głowę, chcę poczuć ciasto drożdżowe. Usiłuję dotknąć, zamknąć w słoiku jak motyla, jej spojrzenia.
W małych trumnach inaczej szufladkach leżą zaczytane wspomnienia, jak święta w Domu Dziecka. Sieroty w metalowych łóżeczkach rozbijają sobie wargi o barierki.
Staram się uchwycić babcinego fartucha, stanąć wyprostowana i wciąż ścieram wnętrza dłoni.
- Babciu, zabrali pluszowego misia, wyrwali mu łapki. Nigdzie już ze mną nie pójdzie.
Na śniadanie nie jem gorących bułek z masłem. Nikt nie pali w piecu zanim wstanę, więc kładę bose stopy na nierównej posadzce. Czasem pakuję się i uciekam, nigdy nie wiem gdzie zaczyna się nienawiść.


 


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Radosław Kolago
Radosław Kolago 21 pazdziernika 2011, 15:03
Niepotrzebny ten przecinek po "wargi, zaś przydałyby się dwa zamykające "inaczej szufladkach".


Nagromadziłaś w tym tekście szereg plastycznych wizji, wszystko okraszone niepokojem i nostalgią. Urzekła mnie pointa, tak różna niż pozostała część tekstu - po raz kolejny udało Ci się uchwycić jakąś przejmującą głębię, siłę słowa.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 22 pazdziernika 2011, 17:27
Zgadzam się z Radkiem. Ostatnie zdanie udane nad wyraz.
Marzena P.S.
Marzena P.S. 22 pazdziernika 2011, 21:01
Fajnie, że jesteście!
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 22 pazdziernika 2011, 23:40
Podziękowania za ten fakt należy składać naszym rodzicom :)
Marzena P.S.
Marzena P.S. 23 pazdziernika 2011, 04:33
To przekazuję w takim razie rodzicom:)
anastazja
anastazja 24 pazdziernika 2011, 12:42
Czasem pakuję się i uciekam, nigdy nie wiem gdzie zaczyna się nienawiść.

Niesamowita puenta.
Marzena P.S.
Marzena P.S. 24 pazdziernika 2011, 13:02
Dziękuję.
przysłano: 21 pazdziernika 2011 (historia)

Inne teksty autora

Czekałam
Marzena P.S.
W Tomaszówce
Marzena P.S.
W Tomaszówce
Marzena P.S.
***
Marzena P.S.
Kiedyś zawrócę
Marzena P.S.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca