Literatura

Miasteczko zmęczonych ludzi (wiersz)

Marzena P.S.

 

 

 

noc

sprzedaje się w brudnych fiolkach i białych kreskach

Behemot petuje pomysły na placu zabaw

nie powiodło się kawalerom

upici w barze za węgłem

ustawiają buty w kolejce przed progiem

nieślubnym dzieciom do studzienek wpadają

szale dusikoty

wieczorem

nagie gałęzie nie pomieszczą zrezygnowanych

 

 

 

 

 


przysłano: 15 września 2012 (historia)

Inne teksty autora

Czekałam
Marzena P.S.
W Tomaszówce
Marzena P.S.
W Tomaszówce
Marzena P.S.
***
Marzena P.S.
Kiedyś zawrócę
Marzena P.S.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca