Literatura

wszystkich zmarłych (opowiadanie)

Age

W Polsce dzień wszystkich zmarłych, o świętych nawet nie wspominając, jest dniem refleksji. Pierwszego dnia Listopada zazwyczaj myślę o dziadku. Poza nim, wszyscy moi bliscy jeszcze płacą podatki. W nocy, dwa lata temu, w towarzystwie nietoperzy szukałam grobu Wojaczka. Lubię ciepło zniczy nad grobami i ciszę. Doceniam nawet groteskę rytualnych rodzinnych wizyt w miejscu naszego przyszłego pochówku. Mama-estetka rozwodzi się nad odpowiednim rozmieszczeniem krzewów, tata-architekt wspomina o niezawodnych fundamentach wieczystej konstrukcji. Nie rzeźbię dyń, mimo, że mój brat jest hodowcą. Nie przebieram się za czarownicę, mimo, że przez wiele lat wykazywałam skłonność do przesadnego makijażu. W tym roku nie było mnie w Polsce. Chciałam się zaadoptować do lokalnej tradycji. Kupiłam cukierki dla dzieci i czekałam przy drzwiach. Nikt nie zapukał.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 września 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca