Literatura

Noc (wiersz klasyka)

Krzysztof Kamil Baczyński

 

Basi

 

 

Madonno moja, grzechu pełna,

w sen jak w zwierciadło pęknięte wprawiona.

Duszna noc, kamień gwiazd na ramionach

i ta trwoga, jak ty — nieśmiertelna.

 

Madonno moja w grzechu poczęta,

to nie są winy, którym łez brak.

Noc jak zwierzę zatulone w strach,

noc, która zawsze pamięta.

 

Usta są gorzkie i suche, do łodyg

spalonych tak młodo podobne,

oczy ogniem niepłodne —

złoty orzech.

 

Czym łuskać z zamyślenia?

Wiarę uczynić po zgonie?

Jestem jak blask twój, co tonie

w morzach powrotnych jak ziemia.

 

Madonno, czym mnie wybawisz od nocy?

Czy dziecko przywrócisz wygięciem warg na dół?

Snom kolistym, kwiatom, wodospadom

dasz się przeze mnie toczyć?

 

Uczyń ruch nieomylny, daj nazwanie

wiatrom chłodnym, które z dzbanów leją

płyn, co jak płomień jest.

Dziś noc i budzę się, zanim dojrzeję

w lusterkach twoich łez.

 

 

28 III 1942 r. Stawisko

 

przysłano: 7 listopada 2012 (historia)

Krzysztof Kamil Baczyński

Inne teksty autora

Pokolenie
Krzysztof Kamil Baczyński
Psalm 4
Krzysztof Kamil Baczyński
BEZ IMIENIA
Krzysztof Kamil Baczyński
[Tych miłości...]
Krzysztof Kamil Baczyński
Pragnienia
Krzysztof Kamil Baczyński
O mój ty smutku cichy
Krzysztof Kamil Baczyński
Bohater
Krzysztof Kamil Baczyński
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca