(para)farmaceutyka (wiersz)
Nelly
Czuję w sobie tylko apteczny chłód.
Tak samo pachnie.
Czysta. Już teraz. Po tobie.
Sterylnie czysta.
Boję się podnieść głos.
Szepcę.
Za cicho, żebyś usłyszał.
Za cicho.
27.10.2002
Tak samo pachnie.
Czysta. Już teraz. Po tobie.
Sterylnie czysta.
Boję się podnieść głos.
Szepcę.
Za cicho, żebyś usłyszał.
Za cicho.
27.10.2002
niczego sobie
13 głosów
przysłano:
27 pazdziernika 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
za cicho, by przystanac.
za malo
za malo by sie zamyslic i w aptecznym chlodzie dostrzec wiecej niz tylko sterylna czystosc.
Bardzo ladna i dopracowana notka. Nic wiecej.
I NIE TYLKO ONA, dlaczego?????
juz myslalam, ze wszyscy powoli sie wykruszaja... ;-((
Teraz jeszcze czekam na powrot netah...
na ten tekst nie patrze krytycznie - moze subiektywnie. Wiem, wiem Kochany, ze czesc duszy i osobiste ale ogrom emocji to za malo by napisac dobry wiersz. Przeczytac warto - owszem. Zawsze mozna odnalezc czesc siebie (zwlaszcza jak sie jest kobieta z doswiadczeniami). Dlatego przeczytalam.
Obserwuje was wszystkich, chlopcy ... ;-)