Literatura

Nawiedzony Dom (dramat)

Hania Jeziołkowska

żyla sobie dziewczyna o imieniu Ania.

Ania była dobrą uczenicą.

Aż jak skączyła 15 lat.

W salonie jak Ania spała to jej tate nawiedził

Jego wlasny brat powiedział jak nie przyniesie mu na jutro

10,000 to mu zetnie głowe kosą.

Tata Ani zapomniał wsiąść z banku 10,000.

Duch brata przyszedł z kosą i powiedział

- I co masz to 10,000?

tata odpowiedział

-nie mam zapomniełem

i duch położył go na podłodze i wzioł kose i mu zetnął głowe.

Ania powiedziala bzbci i dzietkowi że ten dom jest nawiedzony.

babcia jej wkońcu powiedziała prawde

- wnuczko twój wójek by złodziejem i mordercą.

i jak mu sie nie udało to nsie sabił w oto domu

ania sie przeprowadziła do babci i żyła długo i szczęśliwie

 

 

 

 

koniec!!!!!!!!!!!!!


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 20 grudnia 2014, 17:54
...duuuuużo pracy przed tobą - duuuuużo błędów
Ir
Ir 20 grudnia 2014, 20:07
Oj, dziecinko kochana, należy przyłożyć się do ortografii, gramatyki, dużo czytać...i wówczas ewentualnie pisać. Na chwilę obecną jest katastrofalnie.
Spokojnych Świąt w gronie bliskich osób w szczęśliwym domu:)
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 20 grudnia 2014 (historia)

Inne teksty autora

życzenia świąteczne
Hania Jeziołkowska

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca