"nie muszę tuszować szminką wieczoru
gdy słowa zginasz ku źrenicom
tak nisko
że ani o włos zgiąć karku
w hardym galopie ku wolności
byłam dzisiaj inna i jutro też będzie
nie ta sama
słowa rozsypują się w rękach
usta składają
po kątach klamki wyrwane z zawiasów
mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu
za daleko gubię obcasy szukając adresu
do my
po nieparzystej stronie"
Wybacz mi proszę przemeblowanie.............ale właśnie tak Go czytam i odbieram...........a właściwie to wchłaniam, gdyż..........jest wiersz...........Serdecznie Pozdrawiam!
a mnie Twoja polska pisownia angielskiego powiedzonka śmieszy, podobnie jak określenie "chudopachołek" nad wyraz pokorne i ironiczne jednocześnie. `złotousty` w każdej sytuacji i władający kwiecistą wymową Opiekunie potrafisz zrecenzować porządnie wiersz. CZASEM Ci się to nawet zdarza...
czyżbyś nie zauważyła Ataraksjo ,żem polską pisownię zachował ? i zauważyć to również zechciej iżem żadnego pośpiechu , bylejakości waćpani nie sugerował . werdykt jeno żem dał iz sie mi wierszydło owo podoba. bo cóż mógłbym więcej ja chudopachołek o takim dziele powiedzieć? nady jest wiersz ! ;) i rad bym go już opublikował, ale na innego jeszcze opiekuna czekać muszę . pax OPIEKUNKO . uups - POKÓJ znaczy :)
wyrwało Ci nie tylko język?
jeśli nie masz ani serca, ani języka - to poproszę, daj sobie spokój z opinowaniem w takiej formie. koń by się uśmiał...
poczekam spokojnie na opinie pozostałych opiekunów, może dowiem się czegoś więcej i na temat.
To ci dopiero opinia :D
a wydawało mi się, że to o polską poezję chodzi i o opinie mających coś do powiedzenia w języku ojczystym.
jak zawsze Anathemo - pośpiech, bylejakość, brak uzasadnienia..
gdy słowa zginasz ku źrenicom
tak nisko
że ani o włos zgiąć karku
w hardym galopie ku wolności
byłam dzisiaj inna i jutro też będzie
nie ta sama
słowa rozsypują się w rękach
usta składają
po kątach klamki wyrwane z zawiasów
mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu
za daleko gubię obcasy szukając adresu
do my
po nieparzystej stronie"
Wybacz mi proszę przemeblowanie.............ale właśnie tak Go czytam i odbieram...........a właściwie to wchłaniam, gdyż..........jest wiersz...........Serdecznie Pozdrawiam!
Pierwszy wers bardzo ładnie wprowadza do utworu, a ostatni zachwyca! Wyśmienicie! Płynnie, żadnych zgrzytów. Mniam!
jeśli nie masz ani serca, ani języka - to poproszę, daj sobie spokój z opinowaniem w takiej formie. koń by się uśmiał...
poczekam spokojnie na opinie pozostałych opiekunów, może dowiem się czegoś więcej i na temat.
a wydawało mi się, że to o polską poezję chodzi i o opinie mających coś do powiedzenia w języku ojczystym.
jak zawsze Anathemo - pośpiech, bylejakość, brak uzasadnienia..
Lubię krótkie i treściwe, bez ‘wygibasów’ słownych zrozumiałych tylko przez autora.
‘mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu’ – jakie to optymistyczne.