czuję,że chcę zapoznać się bliżej z Twymi tekstami.Jak tylko znajdę więcej czasu ,ale nie zapomnę.Heh, mój dawny tomik pt tibi et igni zaczyna się od wiersza "let's fuck!"-wzięte z napisu na ścianie budynku w którym wówczas mieszkałem,ot tak,bo nie było mi wsmak i napis ten wydawał mi się na tyle głupi,że aż chciałem nim teks zatytułować.Inna sprawa ,ze moja interpretacja była raczej:pieprzyć idiotów aniżeli "let's fuck babe".No właśnie .Nieważne.Pozdrawiam.
'Bo teraz są nie tylko dobre czasy na preparaty typu wash'n'go, ale także na męski preparaty typu fuck'n'go. ' interesująca pointa,ale co do reszty zgadzam się ze złym misiem.
A na teraz naprawdę bdb;)