Jeśli chodzi o erotyk, to na pewno nie mieściłby się w raporcie Kinseya. Nie mieści się też w mojej wyobraźni. Bliżej w tym wierszu do Ars minor, niż do Ars amandi. Utwór przeciętny, jak pozycja na misjonarza. Pomimo to wierzę Ataraksjo, że nie trzymasz się jednego układu, a ten wiersz to tylko „wpadka”.
weno, chodziło o zapis? czy to zgrzytało najbardziej? chciałabym wiedzieć.
dziękuję Panie A. i wszystkim, którzy się wypowiedzieli pamagając przy ostatecznej redakcji wiersza :)
ale co mi tam - ważne, że każdemu wolno kochać ;) a jak, to już moja i Twoja sprawa.
oddzielnie :)
dziękuję Panie A. i wszystkim, którzy się wypowiedzieli pamagając przy ostatecznej redakcji wiersza :)
pozdrawiam :)
będę podsyłał link prozatorom
jak pisze się o uczuciach