Dlaczego dwuznaczność znowu jest tak obrzydliwie akcentowana jak w tym tytule???? Żeby tylko kiedyś jakiś historyk literatury nie nazwał tego 'zabiegiem wywrotowym', bo spłonę ze wstydu....
Przychylam się do pytania Doroty, celowe to?
Te nawiasiki w samym tekście drażniące.
Wielkie litery jak takie wieże strażnicze sterczą. Po co tytułować?
'krwawiące usta grzechu'- nadmiernie....przeżute
'kto sercem zechce siać'- kiedyś pisałem taką pracę na religii....to nie na poziomi filologa przyszłego, moim zdaniem.
Przychylam się do pytania Doroty, celowe to?
Te nawiasiki w samym tekście drażniące.
Wielkie litery jak takie wieże strażnicze sterczą. Po co tytułować?
'krwawiące usta grzechu'- nadmiernie....przeżute
'kto sercem zechce siać'- kiedyś pisałem taką pracę na religii....to nie na poziomi filologa przyszłego, moim zdaniem.
przeciętnie
Końcówka kojarzy się nieodparcie z sonetem "Widok gór ze stepów Kozłowa", czy to celowe nawiązanie?