Takoż wolę moją niewypowiedzianą interpretację, a raczej wrażenie/odczucia, które nasunęły mi się gdy zapomniałem o tytule...Ocena za klimat i zgrabną formę. Pozdr.
Hej, dzięki, faktycznie zupełnie pominąłem tytuł, nie wiem czemu, ale czasem tak mam, że o tytule zapominam, a przecież jest istotny. Teraz widzę lepiej.:-)
tak, Kliner to prawda , ta terminologia jest w cytologi .. no i prawda łono-natura matka...także czysty winik i brudny ? ... tez cos naczy, ale nie pamietam dokładnie. Skomplikowane to wszystko
Pzdr..
Kliner, pominąłeś cytologię, a myślę, że to ważny wyznacznik interpretacyjny ;) w wynikach może wyjść w końcu "martwa ziemia". w końcu bywa też natura zwana matką, z której łona wyrastają rośliny, zwierzęta itd.
dla mnie trudny wiersz, dotyczący spraw kobiecych ..i uczuć.. i intymności.. Różnie można go interpretować... tak jak skomplikowane i "nieśpieszne" są wyniki cytologii" na których interpretację czeka sie w "lęlu"
Pzdr..