choroby dźwiękowe. cytologia Kasia Czyżewska

Komentarze

  • anhelus
    potrafisz stworzyć klimat... smutek nienarodzenia ...hmmm...kolejny piękny wiersz

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Dobra robota. Miałem kiedyś podobny pomysł, ale na nim się skończyło ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Kasiu:))

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Takoż wolę moją niewypowiedzianą interpretację, a raczej wrażenie/odczucia, które nasunęły mi się gdy zapomniałem o tytule...Ocena za klimat i zgrabną formę. Pozdr.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Kasia     Czyżewska
    dziękuję bardzo za czytanie

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Hej, dzięki, faktycznie zupełnie pominąłem tytuł, nie wiem czemu, ale czasem tak mam, że o tytule zapominam, a przecież jest istotny. Teraz widzę lepiej.:-)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Ależ to rusza. Kiełkujące życie niby gdzieś czuć, ale jednak jakby nie. Lęk i martwa ziemia wygrywają z życiem.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marta
    tak, Kliner to prawda , ta terminologia jest w cytologi .. no i prawda łono-natura matka...także czysty winik i brudny ? ... tez cos naczy, ale nie pamietam dokładnie. Skomplikowane to wszystko
    Pzdr..

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    Kliner, pominąłeś cytologię, a myślę, że to ważny wyznacznik interpretacyjny ;) w wynikach może wyjść w końcu "martwa ziemia". w końcu bywa też natura zwana matką, z której łona wyrastają rośliny, zwierzęta itd.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Marta
    dla mnie trudny wiersz, dotyczący spraw kobiecych ..i uczuć.. i intymności.. Różnie można go interpretować... tak jak skomplikowane i "nieśpieszne" są wyniki cytologii" na których interpretację czeka sie w "lęlu"

    · Zgłoś · 14 lat