ja też nie wiem co to znaczy Anastazjo, ale moja aborcja (znaczy nie moja tylko w moim wierszu) to zabójstwo dziecka, które każdy nosi w sobie, to kim się kiedyś było, a teraz dorosłość niszczy i zostaje coś ohydnego i jakaś tam marność. taki bynajmniej miałam cel, jeśli chodzi o to.
wow! no, no, chyba wolę od prozy, a to zdarza mi się rzadko(nie żebym poezji nie lubiła, ale...).
Nawet mam ulubiony fragment:
"dziś pewnie miałoby siedemnaście lat wszystkiego
najlepszego moje oko moja twarz moje ciało"
jeszcze raz: wow!
S. masz rację, wróciłam dziś jeszcze, poczytać. współczuję wszystkim, którzy zrobili aborcję. nie wiem co to znaczy? ale mogę utożsamić się z bólem tych kobiet.
fiaga, ukłony ode mnie.:)
co do interpunkcji to jeszcze przemyślę, jakoś mnie razi jej stosowanie w wierszach, kilka razy się na tym sparzyłam.
z tym mchem to fakt, jest go dużo, ale to dlatego, aby jego widok towarzyszył przez cały wiersz.
ciesze się eS niezmiernie, że cię wzruszył, bo wiesz, tkwiłam w przekonaniu że jeśli wzbudzam jakieś uczucia to tylko takie drażniące drugą osobę. podważyłaś to, więc mam nadzieję, że ten komentarz był szczery:P
Ależ rozmach! Zostawiasz szerokie pole do interpretacji, a obrazy budujesz co najmniej niepokojące.
"kilka groszy własnej duszy tak zarabiam na słowie
co łaska nie starczy liter na całe życie
wtedy nie mam nic do stracenia co mogłabym zużyć" - poezja o poezji. Metapoezja? Do mnie takie zabiegi jak najbardziej trafiają.
Może się nie znam na tych wszystkich zawiłościach technicznych, ani na tym jak powinno się pisać - operować czasem, interpunkcją i wersyfikacją, ale wiesz Figa - rozpłakałam się na tych udach.
Nawet mam ulubiony fragment:
"dziś pewnie miałoby siedemnaście lat wszystkiego
najlepszego moje oko moja twarz moje ciało"
jeszcze raz: wow!
fiaga, ukłony ode mnie.:)
z tym mchem to fakt, jest go dużo, ale to dlatego, aby jego widok towarzyszył przez cały wiersz.
ciesze się eS niezmiernie, że cię wzruszył, bo wiesz, tkwiłam w przekonaniu że jeśli wzbudzam jakieś uczucia to tylko takie drażniące drugą osobę. podważyłaś to, więc mam nadzieję, że ten komentarz był szczery:P
"kilka groszy własnej duszy tak zarabiam na słowie
co łaska nie starczy liter na całe życie
wtedy nie mam nic do stracenia co mogłabym zużyć" - poezja o poezji. Metapoezja? Do mnie takie zabiegi jak najbardziej trafiają.