Ja mam wrażenie, że ten język jest prawomocny, że niektórych emocji nie da się wyrazić bez użycia wulgaryzmów. Co innego, że jest tu ich sporo, może nawet za dużo. . Bukowski, Cizia Zyke, Pynchon (który otrzymał nagrodę Pulitzera za "Tęczę grawitacji" a potem mu ją cofnięto z uwagi na wulgarność dzieła i antymoralne przesłanie) - Ci wszyscy Panowie i wielu innych bluzga w swojej prozie, aż się skrzy. Tyle, że umiejętnie, i tego trzeba się uczyć . Dla mnie, tekścik Krystka to ciekawa i odważna próba, czy udana i czy zjedna sobie Czytelników - nie sądzę, żeby to było jednoznaczne. Nie mniej warto zauważyć, że Krystek poszukuje swojej dykcji, nawet jeśli po omacku, to z determinacją. I to jest cenne.
Tendencyjność niektórych wypowiedzi na Wywrocie mnie zabija ;]
Tak sobie myślę, że nie możemy nie spodziewać się jakichś tam tekstów, po konkretnych twórcach portalowych, bo przecież nie znamy dogłębnie swojego pisania. Pisze się różne rzeczy, kiedy jest się szarganym przez emocje [które ponoć nie służą literaturze, ale śmiem się z tym nie zgodzić, albo może przypomnieć, że od każdej reguły są wyjątki]. Wstawiamy tutaj tylko część swoich dzieł.... i jeśli wstawiamy, to przecież wstawimy kolejne, inne..... niewielu jest pisarzy, którzy piszą wciąż tak samo i o tym samym (i za chwała Temu Na Górze, Krisznie, Buddzie, czy w kogo kto tam wierzy!)
Ad rem! Krystian [''Krystek'' kojarzy mi się z kostką, choć nie wiem czemu], kiedy sugerowałam, żebyś napisał tekst stylizowany, tj. oparty na konkretnym sposobie wyrażania myśli, nie sądziłam, że wybierzesz właśnie taki.... no, ale... miałeś prawo.
Jak na mój gust i odbiór - tekst jest mocny, chyba nawet za mocny. Tyle tu frustracji, buntu i zagubienia. Jakby ten obywatel, o jakże kwiecistej ( ;]) mowie sam nie wiedział co ze sobą zrobić....
cóż, anastazjo... wiem, nie lubisz wulgaryzmów, ale akurat byłem sobie sfrustrowany, więc napisałem to. nie wymagam, żeby się podobało, bo przecie nie mogę. kolejne spokojniejsze będzie ;) pozdrawiam:)
"Moje miasto wystawia mnie na próbę. Próbuje się ze mną siłować na rękę, wbić nóż pod żebrem głębiej niż na wylot."
"Uprawiać swoje własne poletko hipokryzji w przydomowym ogródku."
Nad wplataniem mięsa bym jeszcze popracował.
Powodzenia w dalszych pracach, Frustracie!!! :)
Tak sobie myślę, że nie możemy nie spodziewać się jakichś tam tekstów, po konkretnych twórcach portalowych, bo przecież nie znamy dogłębnie swojego pisania. Pisze się różne rzeczy, kiedy jest się szarganym przez emocje [które ponoć nie służą literaturze, ale śmiem się z tym nie zgodzić, albo może przypomnieć, że od każdej reguły są wyjątki]. Wstawiamy tutaj tylko część swoich dzieł.... i jeśli wstawiamy, to przecież wstawimy kolejne, inne..... niewielu jest pisarzy, którzy piszą wciąż tak samo i o tym samym (i za chwała Temu Na Górze, Krisznie, Buddzie, czy w kogo kto tam wierzy!)
Ad rem! Krystian [''Krystek'' kojarzy mi się z kostką, choć nie wiem czemu], kiedy sugerowałam, żebyś napisał tekst stylizowany, tj. oparty na konkretnym sposobie wyrażania myśli, nie sądziłam, że wybierzesz właśnie taki.... no, ale... miałeś prawo.
Jak na mój gust i odbiór - tekst jest mocny, chyba nawet za mocny. Tyle tu frustracji, buntu i zagubienia. Jakby ten obywatel, o jakże kwiecistej ( ;]) mowie sam nie wiedział co ze sobą zrobić....
Co się z Tobą dzieje?........:))