strasznie te wszystkie komentarze poważne i komentatorzy również, wydaje mie się ze bardziej zajeli sie soba niż wierszem, wiersz mi sie podoba, podoba mi sie uklad slow i emocje, czuje ze to cos zyje i wyraza...
az szkoda, ze nie było mnie przez weekend w sieci. aż szkoda. a co do przeciętności - nie jest to juz nijakośc, ale nie jest to także jeszcze jakość.
ciesze się, ze prowokuje. taktak:)
170486 - ok, moje widzenie świata to holistyka chaosu oparta na 5-u wymiarach (4-y to czas, 5-y to właśnie chaos). W świetle powyższych barzdo proszę o schemat.
A odnośnie wiersza wypowiedziałem się już i raczej nie zmieniam swojej opinii. Nie mam także czego dopisać nt. Patrząc też po liczbie innych komentarzy, wątpię, aby ktoś jeszcze miał ochotę utwór skomentować.
I przy okazji cytatów: "Ludzie elokwentni zaprzeczają innym, mędrcy zaprzeczają sami sobie".
gabka - chodzi o to, że tworzenie boskie zakłada zaistnienie coś z niczego. Absolutnie niczego. No, chyba że "na początku był chaos" ;))
co się zaś tyczy forum dyskusyjnego, to czemu nie, chyba po to jest? Ja tam dobrze się bawie.
chyba zawązał się nam mały klub dyskusyjny :) Co do tworzenia boskiego :( to podrzucę ci nonfelixie dość znany cytat - " Na początku było słowo" - I jak? :)
siedemnastka ma chyba rację dyskusja zaczyna się rozwadniać ( ze szkodą dla poetki:(
ps: nonfelixie mój nick to gabka a nie gąbka
NIe powiedziałam, ze mówiłeś o schematycznosci, ale mimo wszystko każda filozofia opiera sie na jakimś tam schemacie odbierania świata i zjawisk i na tym podłozu buduje ciąg dalszy....A moze sie mylę? :)
ps: z tej całej dyskusji nie wynika nic konkretnego dla autorki wiersza, nic na temat jej twórczości. to trochę nie fair.
no właśnie nonfelix, no właśnie...Twój pierwszy komentarz kontra dalszy przebieg akcji... i widzisz, ze nie wszystko musi miesić się w jednym schemacie?
gąbka - zawsze wydawało mi się, że tworzenie to właśnie powoływanie do życia czegoś zupełnie nowego. Prawie jak tworzenie boskie, lecz w tym przypadku kożystanie z pewnych schematów, które nie koniecznie muszą ograniczać (np. intertekstylia). A jeśli coś było wczesniej "zakryte", to dla mnie równie dobrze mogłoby nie istnieć. Jeśli zatem tylko powielamy istniejące, to po co nam artyści?
No właśnie takiej "dyskusji" o przeciętności chciałem uniknąć (vide mój pierwszy komentarz). Bo pomijając suchą teorię nie dojdzie się w tym temacie do jakiegokolwiek consensusu.
co do logiki wielowymiarowej - teraz już słyszałem, aczkolwiek trzeba być dziwnym człowieczkiem, aby na tej zasadzie postrzegać wszechświat. Jakbyśmy nie mogli zrozumieć czegoś, czego nie rozumie logika.
ciesze się, ze prowokuje. taktak:)
A odnośnie wiersza wypowiedziałem się już i raczej nie zmieniam swojej opinii. Nie mam także czego dopisać nt. Patrząc też po liczbie innych komentarzy, wątpię, aby ktoś jeszcze miał ochotę utwór skomentować.
I przy okazji cytatów: "Ludzie elokwentni zaprzeczają innym, mędrcy zaprzeczają sami sobie".
gabka - chodzi o to, że tworzenie boskie zakłada zaistnienie coś z niczego. Absolutnie niczego. No, chyba że "na początku był chaos" ;))
co się zaś tyczy forum dyskusyjnego, to czemu nie, chyba po to jest? Ja tam dobrze się bawie.
I przepraszam za nicka, Alt czasem wariuje :)
siedemnastka ma chyba rację dyskusja zaczyna się rozwadniać ( ze szkodą dla poetki:(
ps: nonfelixie mój nick to gabka a nie gąbka
jestem elokwentny
na wszytskie pytania mam jedną odpowiedż:
nie wiem"
ps: z tej całej dyskusji nie wynika nic konkretnego dla autorki wiersza, nic na temat jej twórczości. to trochę nie fair.
No właśnie takiej "dyskusji" o przeciętności chciałem uniknąć (vide mój pierwszy komentarz). Bo pomijając suchą teorię nie dojdzie się w tym temacie do jakiegokolwiek consensusu.
co do logiki wielowymiarowej - teraz już słyszałem, aczkolwiek trzeba być dziwnym człowieczkiem, aby na tej zasadzie postrzegać wszechświat. Jakbyśmy nie mogli zrozumieć czegoś, czego nie rozumie logika.