Literatura

nie każ mi chować twarzy (wiersz)

Izabela Szela

nie odmawiam pacierza

bez ucałowania podnoszę z ziemi

gwiżdżę na psa

 

na polach pod luleminem koło słupska

żerują dzikie gęsi może łabędzie

to nie ma znaczenia

 

mam chwilową amnezję zespół albo syndrom

nie wychodzę z domu

zasłoniłam lustro

 

na polach pod luleminem żerują

nieme kobiety z wypalonymi oczami

 

gwiżdżę na psa

nie przybiega 

 

 

30.03.2020 


przysłano: 30 marca 2020 (historia)

Inne teksty autora

garść ryżu
Izabela Szela
jatka na rynku w Tebach
Izabela Szela
sonda uliczna
Izabela Szela
olimpia kebab
Izabela Szela
bo między nami
Izabela Szela
już się nie boję
Izabela Szela
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca