Minister bez teki (wiersz)
Markus
Jestem ministrem bez teki
powiem o tym otwarcie teraz na początku mej w rządzie bytności że nie będę się o nią starał choć jest w zasięgu mych możliwości. Zresztą po co ta cała teka musiałbym mieć co do niej włożyć jakieś poufne papiery Nic na tym nie zyska Polska Po co się ludzie mają domyślać że chowam tam jakieś afery. Miałbym też problem z kolorem teki Czerwony ma kontekst przeszłości Zielony za bardzo ludowy Czarny mi nawet pasuje do spodni Może "na rządzie" o tym pogadam wspólnie usuńmy te wątpliwości. Żona jest także po mojej stronie po co masz takie brzemiona nosić lepiej się zająć sprawami narodu niż wrogim mediom rzucać się w oczy. Nawet mi teść doradza w sprawie Lepiej ci chłopie mieć wolne ręce Kiedy ci przyjdzie zmontować układ Teka ci tylko kłodą będzie Albo co gorsza zostaniesz premierem.
fatalny
1 głos
przysłano:
6 lipca 2020
(historia)
przysłał
Markus –
6 lipca 2020, 21:45
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się